Niebawem zaczyna się okres wyprzedaży roczników w salonach samochodowych. Coraz częstszym widokiem na naszych drogach są pojazdy oznaczone zielonymi tablicami rejestracyjnymi bądź auta hybrydowe. Czy możemy płacić więcej za ubezpieczenia tego typu pojazdów i dlaczego tak jest? Odpowiada Ewelina Gos, doradca ubezpieczeniowy TuBezpiecznie.
– Dlaczego warto rozważyć kupno ekologicznego samochodu?
– Samochody elektryczne i hybrydy są bardziej kosztowne w zakupie, ale z pewnością nie w eksploatacji. W ich przypadku niskie są np. koszty przeglądów czy ładowania (w niektórych miastach można skorzystać z darmowych ładowarek). Właściciele takich pojazdów nie muszą się także obawiać wysokich kosztów ubezpieczeń.
– Jak wysoką składkę ubezpieczenia OC musielibyśmy zapłacić?
– Koszt dla mężczyzny z miasta Płocka, z bezszkodową historią ubezpieczenia, to tylko około 348 zł za obowiązkowe ubezpieczenie OC Toyoty C-HR 1.6 w jednym z towarzystw ubezpieczeniowych. Natomiast dla właściciela elektrycznego BMW i3, w którym przecież nie mamy pojemności, a jedynie moc 125 kW, składka wynosi około 325 zł na rok. Trudno jest jednoznacznie wskazać towarzystwo ubezpieczeń, które w ramach propagowania rozwiązań przyjaznych środowisku, ma znacznie niższe składki dla właścicieli elektryków czy hybryd.
– Jakie są pozytywne i negatywne strony posiadania samochodów elektrycznych?
– Warto zaznaczyć, że samochody elektryczne nie tylko eliminują emisję spalin, ale również podwyższają komfort jazdy. Ich zaletami są m.in. silnik o lepszej wydajności, cicha praca pojazdu, redukcja kosztów utrzymania, niższa awaryjność i dłuższa żywotność akumulatorów. Do wad należy konieczność częstego ładowania auta czy jego zasięg, jak również ograniczona liczba stacji ładujących i naprawa w wyspecjalizowanych serwisach, która mimo swojej specyfiki nie wpływa znacząco na składkę za AC.
– Jak w takim razie kształtują się składki AC za tego typu pojazdy?
– Dla płockiego właściciela hybrydy Toyota C-HR o wartości 120 000 zł składka za pakiet OC, AC, NNW dla kierowcy i pasażerów w wariancie autoryzowanego serwisu naprawczego nieuwzględniającego udziału własnego to koszt blisko 2381 zł za rok. Natomiast dla posiadacza BMW i30 o wartości około 170 000 zł składka ubezpieczenia obejmującego równie szeroki pakiet wyniosłaby niecałe 3 tys. zł.
– Czy w takim razie duże są różnice dla posiadaczy pojazdów spalinowych?
– Różnice między silnikami spalinowymi, hybrydowymi bądź napędem elektrycznym są znikome. Algorytmy kalkulatorów ubezpieczeniowych przeliczają składki, biorąc pod uwagę pojemność silnika czy moc napędu pojazdu. Znaczące są kwestie związane ze szkodowością klienta oraz miejscem zamieszkania, więc samo posiadanie pojazdów elektrycznych nie klasyfikuje ich właścicieli do opłacania większych ubezpieczeń.
Więcej informacji w temacie ubezpieczeń można uzyskać u doradcy ubezpieczeniowego, Eweliny Gos pod numerem telefonu 509- 329- 275 lub wysyłając meila na adres: [email protected]
Fot. Ewelina Gos/ Pixels.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS