W polskiej debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy o niskich zasobach wody pitnej. Jednocześnie eksperci przypominają o rosnącym zagrożeniu suszami, co jest pokłosiem zachodzących zmian klimatycznych. Jak te zjawiska przekładają się na Rumię i czy mieszkańcy rzeczywiście mają się czego obawiać?
Sytuacja w kraju
Woda pitna w Polsce pochodzi z dwóch głównych źródeł: około 70% to ujęcia podziemne, a pozostałe 30% stanowią ujęcia powierzchniowe. W ciągu ostatnich kilkunastu lat, od wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej i zyskania większego dostępu do funduszy wspólnoty, polskie samorządy dokonały znacznych inwestycji w infrastrukturę wodnokanalizacyjną. Pozwoliło to z jednej strony na zapewnienie dodatkowych ujęć wody pitnej, a z drugiej na polepszenie jej jakości.
W ostatnich latach pojawiały się jednak problemy z dostępnością tego zasobu – zarówno w miastach, jak i na wsiach, gdzie zabrakło wody na cele rolnicze. Z tego powodu władze wielu samorządów apelowały do mieszkańców o oszczędne korzystanie z wody pitnej, w kilku miejscowościach wystąpiły nawet okresowe ograniczenia w jej dostawach.
Główną przyczyną takiego stanu rzeczy są coraz częstsze upały, rzadsze opady deszczu, ale też spadek ciśnienia w wodociągach, będący efektem masowego podlewania przydomowych trawników i ogródków. Oznacza to, że zdatna do spożycia woda jest po prostu wylewana na trawę.
Na lokalnym gruncie
Mieszkańcy Rumi są zaopatrywani w wodę pitną przez gdyński PEWIK, z dwóch podziemnych ujęć o nazwach: Reda i Rumia. Według obowiązującej klasyfikacji jest to woda pierwszej klasy – smaczna i zdrowa. Zapewnienie takiej jakości jest możliwe dzięki wyposażeniu ujęć wody w stacje uzdatniania, gdzie zachodzi proces obniżania zawartości związków żelaza i manganu.
Prowadzone przez PEWIK i organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej analizy wykazały, że odbiorcy korzystają z wody o stabilnym składzie fizykochemicznym, odpowiadającym surowym wymaganiom sanitarnym. Woda w sieci wodociągowej nie zawiera nadmiernej ilości minerałów, jest wolna od substancji toksycznych, zanieczyszczeń organicznych, a także nie zawiera mikroorganizmów chorobotwórczych. Wszystko to powoduje, że można bez przeszkód pić ją prosto z kranu.
Zabraknie czy nie?
Ujęcia Reda i Rumia oparte są na zasobach Głównego Zbiornika Wód Podziemnych nr 110 – Pradolina Kaszubska. Jak zapewnia PEWIK, możliwości eksploatacyjne tych ujęć gwarantują pełne zaspokojenie potrzeb mieszkańców. Nawet w przypadku wzrostu zapotrzebowania na wodę, na przykład podczas wyjątkowo upalnego lata, ciągłość dostaw zostanie utrzymana dzięki rezerwom produkcyjnym.
Mieszkańcom Rumi, pomimo ciągłych upałów, w najbliższych latach nie grożą również znaczące podwyżki za dostawę wody pitnej. Ewentualną przyczyną wyższych opłat mogą być rosnące w całym kraju koszty energii elektrycznej. Warto jednak podkreślić, że ustalane przez PEWIK Gdynia stawki za dostawę wody pitnej od lat udaje się utrzymać na stabilnym poziomie, dzięki podejmowanym przez spółkę działaniom na rzecz poprawy efektywności przedsiębiorstwa.
Zrób coś dla Ziemi
Woda pitna, tak jak inne komponenty naszego środowiska, wymaga ochrony. Jeżeli będziemy z niej korzystać w sposób racjonalny i zrównoważony, znajdziemy się na dobrej drodze, aby zachować te cenne zasoby – dla nas i dla przyszłych pokoleń.
Już dziś można zmienić podejście do wykorzystywania wody pitnej w gospodarstwach domowych. Wystarczy przestać ją marnować na przykład na podlewanie przydomowego ogródka. W tym celu należy gromadzić deszczówkę, inwestując w zbiorniki. Wymagające częstego podlewania tradycyjne trawniki można też zastąpić ogródkami deszczowymi, które same w sobie stanowią magazyn wody deszczowej i wspomagają retencję glebową, a jednocześnie nie potrzebują częstego koszenia i mogą stanowić siedliska pożytecznych owadów.
Powrócił program „Moja Woda”
Mieszkańcy, którzy chcieliby zacząć racjonalnie gospodarować wodą w przydomowych ogródkach, mogą wnioskować o dofinansowanie z „Mojej Wody”. W Światowy Dzień Wody, który przypadał 22 marca, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska ponownie uruchomił ten program. Celem przedsięwzięcia jest ochrona zasobów wodnych oraz minimalizacja efektów suszy w Polsce poprzez zwiększenie poziomu retencji przy budynkach jednorodzinnych i wykorzystywanie zgromadzonych wód opadowych. Działania te mają się również przysłużyć rozwojowi tzw. zielono-niebieskiej infrastruktury.
Wsparciem finansowym objęty jest zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji pozwalających na zbieranie, retencjonowanie i wykorzystywanie wód opadowych oraz roztopowych. Dotacja może pokryć do 80% kosztów kwalifikowanych instalacji i wynosi maksymalnie 5000 zł.
Program „Moja Woda” będzie realizowany do 2024 roku.
Wszelkie pytania dotyczące programu „Moja Woda” można kierować do Wydziału Klimatu i Ochrony Powietrza Urzędu Miasta Rumi – telefonicznie pod numerem 58 679 65 04 lub mailowo na adres: [email protected].
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS