- Rybacy alarmują, że wiele złowionych ryb w Zatoce Puckiej ma owrzodzenia, a np. spora część złowionych śledzi nie ma oczu
- Jedna z tez głosi, że w Zatoce Puckiej brakuje pożywienia dla ryb. Inna – Zatoka została poważnie zanieczyszczona
- Eksperci z Morskiego Instytutu Rybackiego uspokajają: – Nie widzimy podstaw, by wszczynać alarm w Zatoce Puckiej
- Rozmówcy Onetu przyznają jednak, że wciąż nie mają wszystkich danych co do stanu zanieczyszczenia wody, czy jakości ryb w Zatoce Puckiej
- Wiele odpowiedzi przyniosą zlecone przez Ministerstwo badania, pierwsze dane mają zostać zaprezentowane jeszcze w tym roku
– Nie widzimy podstaw, by wszczynać alarm w Zatoce Puckiej – mówią Onetowi przedstawiciele Morskiego Instytutu Rybackiego – Państwowego Instytutu Badawczego (MIR).
– Od lat współpracujemy z rybakami, prowadzimy też własne badania, a ostatnio rozpoczęliśmy projekt monitorowania Zatoki Puckiej, który został nam zlecony przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej (MGMiŻŚ). Na bazie dotychczasowych obserwacji nie stwierdziliśmy u ryb w Zatoce Puckiej jakichś szczególnych anomalii. Choć trzeba podkreślić, że badania cały czas trwają, a na ostateczne wyniki trzeba jeszcze poczekać – mówi Onetowi Ireneusz Wójcik, kierownik Zakładu Logistyki i Monitoringu MIR-PIB.
Rybacy pokazują swoje połowy. Ryby z owrzodzeniami i bez oczu
Pracownicy MIR-PIB zdają sobie jednak sprawę, że wielu rybaków uderza tutaj w tony alarmistyczne. Jedną z osób, która nie boi się tutaj zabierać głosu jest Marci … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS