Czy w Łodzi doszło do zanieczyszczenia rzeki Jasień?

Podano wyniki badań 

Jak się okazuje – w tym konkretnym przypadku nie ma powodów do niepokoju – mówi Miłosz Wika, rzecznik prasowy Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. – Próbki, które zostały pobrane do badań nie wykazywały obecności substancji ropopochodnych. Także tym razem wszystko jest w porządku. Oczywiście, zdarzały się kiedyś w przeszłości, przypadki zanieczyszczenia ropopochodnymi stawu w parku nad Jasieniem. Natomiast proszę pamiętać, że ryby są bardzo wrażliwe na zmianę jakości wody. Sami zresztą korzystamy z usług w cudzysłowie oczywiście – „rybnego monitoringu” i kontrolujemy jakość naszej wody przy użyciu ryb. Gdyby było coś niepokojącego z wodą, ryby natychmiast by zareagowały. Natomiast wędkarze nie widzieli pływających, martwych ryb – wyjaśnia Miłosz Wika. 

Wzmożona czujność w sprawie zanieczyszczeń

Co zatem mogło być przyczyną obaw mieszkańców, którzy zaalarmowali odpowiednie służby o możliwym zanieczyszczeniu? – Tam jeszcze może być taka drobna sprawa, mianowicie w kanale rzeki Jasień na dnie, można zaobserwować taki rudawy nalot. Są to związki żelaza, które w kontakcie z tlenem osiadają na dnie. Tam niedaleko znajduje się bijące źródło, które właśnie ma wodę wzbogaconą o te związki żelaza. I to mogłoby pokazywać jakby rzeka była zanieczyszczona. Natomiast jest to naturalne zjawisko i w tym przypadku nie ma potrzeby obawiania się o stan wody. My to zjawisko znamy i cały czas kontrolujemy jakość wody w tej rzece – dodaje Miłosz Wika, rzecznik prasowy Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi.

Sytuacją zanieczyszczonych rzek od kilkunastu dni żyje cała Polska. Nic więc dziwnego, że u ludzi występuje teraz wzmożona czujność w tym temacie. Na szczęście, według wyników badań Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi, z Jasieniem nie dzieje się obecnie nic niedobrego.

Adrian Kozioł

Zobacz: Na rzece pojawiła się plama substancji ropopochodnej. To kolejne w ostatnich dniach zanieczyszczenie Olechówki [ZDJĘCIA]