A A+ A++

Liczba wyświetleń: 203

Purytanizm (z łac. purus czysty) to ruch religijno-społeczny, który rozpoczął swój żywot w XVI- i XVII-wiecznej Anglii. Miał na celu oczyszczenie Kościoła anglikańskiego z pozostałości po katolicyzmie w liturgii, teologii, obyczajowości itd. Z czasem purytanie stopniowo u tworzyli odrębne wspólnoty religijne charakteryzujące się nader surowymi, pryncypialnymi i dogmatycznymi kanonami. Dlatego m.in. w języku potocznym purytanizm jest utożsamiany ze skrajnym przejawem określonych zasad. Szczególnie dotyczy to moralności, obyczajów i logiki wywodu.

Media w minionych dniach obiegła informacja, że Turcja oficjalnie złożyła akces do organizacji BRICS. Czyli do grupy państw postrzeganej jako alternatywa dla systemu euroatlantyckiego. Do organizacji założonej przez Chiny i Rosję, gdzie ważne role odgrywają Indie, Brazylia i RPA, po raz pierwszy o wstąpienie ubiega się kraj należący do NATO! To niezwykle ważne wydarzenie.

W tym miejscu należy od razu dodać, iż Turcja dysponuje drugą wg wszelkich standardów armia w NATO (po amerykańskiej). To w sumie – biorąc pod uwagę personel czynny i tzw. siły rezerwowe (w Turcji nadal obowiązuje 12-miesięczna obowiązkowa służba wojskowa) – ponad 700 000 żołnierzy. To budżet ponad 16 mld USD (2023 r.). To także nowoczesny przemysł zbrojeniowy, który pociągnął zarówno technologicznie, jak i en-bloc całą gospodarkę turecką. Ankara, kupując przez ostatnie lata uzbrojenie i licencje patrzyła szerzej i dalej, widząc w tym rozwojowe szanse tureckiego państwa. I co by nie powiedzieć, jak by nie oceniać tureckiego wojska, to jest armia zaprawiona w bojach i niezwykle mobilna, doskonale wyposażona.

Turcja od dziesięcioleci zabiegała o członkostwo w Unii Europejskiej. W ostatnich latach zapał do członkostwa w Unii ostygł w Ankarze wyraźnie. Zwłaszcza w okresie prezydentury Recepa Erdoğana, który prowadzi politykę asertywną, kierując się przede wszystkim interesem tureckim, który przecież nie musi być zgodny z zabiegami transnarodowych korporacji. Erdogan, zwłaszcza w relacjach z Waszyngtonem nie raz pokazał, że niezależność jest wartością ważną i Turcja, na tyle na ile pozwala jej potencjał, stara się to przy każdej okazji udowodnić.

Na deklaracje Ankary od razu zareagowała Bruksela, choć sprawa akcesji Turcji do Unii w ostatnim okresie spadła raczej z porządku dnia. Erdoğan kilkakrotnie ścierał się z Brukselą, gdy ta zarzucała mu niedemokratyczne rządy, autorytaryzm czy konszachty z Putinem i Xi. Podkreślając swą niezależnoś,ć wskazywał jednocześnie na niedemokratyczne procedury unijne, pychę i paternalizm brukselskich urzędników. To m.in. dlatego Ankara odwróciła się na Wschód (gdzie de facto jest jej historyczne i kulturowe usytuowanie). A poza tym najszerzej rozumiana Eurazja jest dla wielu poza-euroatlantyckich krajów przyszłością i szansę na rozwój. To jest też symbol końca 500-letniej hegemonii Zachodu jako wiodącej cywilizacji.

Bruksela po ogłoszeniu tej decyzji dała głos ustami rzecznika Komisji Europejskiej – Petera Stano. Unia łaskawie nie widzi przeciwwskazań, ale zaznaczyła, iż jako państwo-kandydat do UE Turcja musi podlegać pewnym ograniczeniom. Oczekuje ona od wszystkich państw kandydujących, aby bezsprzecznie wspierały wartości unijne i przestrzegały obowiązków wynikających z odpowiednich porozumień handlowych oraz zgodnych ze wspólną unijną polityką bezpieczeństwa. Nie mogło też zabraknąć napomknięć o wartościach liberalnych i demokratycznych. Czyli o codziennych, mainstreamowych wydmuszkach, pozostających od lat pustymi frazesami.

Na razie w przedmiocie akcesji Ankary do BRICS nie wypowiedział się Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO. Czeka, gdyż pewnie jeszcze nie dostał instrukcji z Waszyngtonu. Bo przecież wszyscy wiedzą, iż to w Białym Domu zapadają wszelkie decyzje dot. Sojuszu Północno-atlantyckiego.

Warto popatrzeć na reakcję Warszawy, a raczej jej brak. Można by się było spodziewać, że członkostwo w NATO i UE polska klasa polityczna, rządząca nad Wisłą od trzech dekad, potraktuje niczym wspomniani purytanie swoją wiarę religijną. Wszyscy neofici porażeni na dodatek pychą i syndromem tzw. narodu wybranego, dążą do pouczania wszystkich wokoło i przekonywania, iż wartości, jakie oni głoszą, są najlepsze, absolutne i przez to uniwersalne. Można by więc oczekiwać, że panowie Duda, Tusk, Sikorski, Kosiniak-Kamysz, Hołownia, Zandberg, Biedroń, a za nimi cały ten „demoliberalny komentariat” będą krzyczeć i postulować, by Turcję usunąć karnie z NATO. Potrenowali już na Węgrzech, gdy postulowali wykluczenie Węgier z Unii, więc co szkodzi w tej materii „wyjść przed szereg” i zaproponować purytańskie, w ramach demoliberalnej ortodoksji, rozwiązanie ? Ale na razie coś siedzą cicho. Chyba czekają na instrukcje, co mają mówić. Wiadomo na pewno, czego polska klasa polityczna w tej sytuacji nie zrobi. Otóż nie zastanowi się, że może warto być jak Turcja, która patrzy przede wszystkim swojego interesu, a nie słucha w natężeniu, co pan powie.

Nawet gdyby Warszawa chciała dać wyraz swemu oburzeniu decyzjami Turcji, to z racji wartości i znaczenia, jakie przedstawia dla Stanów Zjednoczonych turecka armia i państwo Erdoğana nikt takiego klangoru nie będzie poważnie traktował. Może dlatego nikogo nie słychać?

Autorstwo: Radosław Czarnecki
Źródło: Strajk.eu

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFestiwal Obrzędów Dożynkowych na bis w Niewirkowie – święto tradycji i kultury ludowej
Następny artykułPrzyjdź i kibicuj