A A+ A++

Śmiejecie się ludzie ze skeczy Neo-Nówki, a kabaret macie na co dzień. Prezes NBP Adam Glapiński złożył zawiadomienie przeciwko Donaldowi Tuskowi. Bo Tusk zapowiedział, że jak dojdzie do władzy, to Glapińskiego ze stanowiska szefa NBP wyprowadzi.

Ooo… PiS cały poczuł się tymi słowami oburzony i wstrząśnięty!

A dlaczego? Cóż takiego się stało? Obraza majestatu? A może strach, że nie są to czcze pogróżki?

Oficjalnie, Adam Glapiński uznał słowa Tuska za nacisk na niezależność prezesa banku centralnego. “Wchodzi w grę groźba karalna i zamach na niezależność i suwerenność NBP, próba wymuszenia na NBP jakichś decyzji” – mówił. Więc sprawę prowadzi już prokuratura w Radomiu, i wszyscy jesteśmy ciekawi czym to się skończy.

Mój Boże… Spodziewajmy się kolejnych podobnego typu reakcji.

Jak ktoś powie, że trzeba zrobić porządek z policją – to policjanci zaraz go oskarżą, o nacisk, o znieważenie munduru, obrazę funkcjonariusza, itd.

Zażądasz likwidacji lekcji religii w szkole – oskarżą cię o atak na katolików. Zobowiążesz się do porządków kadrowych w spółkach skarbu państwa – będą krzyczeć, że to atak na ekonomiczne postawy państwa polskiego.

Powiesz, że czas zrobić porządek ze złodziejstwem… Ooo, nie wiadomo jakie nożyce się odezwą.

I tak dalej…

W ten sposób każde słowo krytyki i zapowiedź zmiany, będzie jak atak na Polskę. I wrócimy do czasów słusznie minionych, gdy każde mruknięcie, że socjalizm to nie jest taki raj, jak piszą w gazetach, był uznawany za podżeganie, zamach na nasze granice zachodnie, sojusze, przyjaźń polsko-radziecką, itp.

A może histeryczna reakcja PiS-u na słowa Tuska, że wyprowadzi Glapińskiego wzięła się z czegoś innego? Ze strachu, że wiecowe okrzyki staną się ciałem? Że rzeczywiście zrobi to co zapowiada?

“Bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres swojej historii, że silni ludzie będą wyprowadzać urzędników państwowych z instytucji, które się nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie” – mówił szef NBP.

Cóż… Też nie odpowiada mi Polska, w której silni ludzie wyprowadzają tych mniej silnych z państwowych instytucji. Po uważaniu. Kłopot w tym, tego Glapiński zdaje się nie zauważył, że już w takiej Polsce żyjemy. Że silni ludzie biorą co chcą, nie m … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpod auta sypały się iskry. Nietypowa interwencja policjantów
Następny artykułW Rynku ponownie pojawią się płyty winylowe oraz CD