Tymczasem prezes tej izby poszedł na „przerywany” urlop do grudnia, i wokół Izby pojawiają się nerwowe pytania: czy prezes nie uchyla się od kierowania nią?
W pisemnym oświadczeniu sędzia Jan Majchrowski oświadczył, że ze względu na działania kierownictwa SN, które uniemożliwiły mu orzekanie w przydzielonych mu już sprawach dyscyplinarnych sędziowskich, a także dezawuowanie skutków wydawanych już orzeczeń dyscyplinarnych, zmuszony jest do zaprotestowania przez odstąpienie od orzekania we wszelkich sprawach do czasu przywrócenia w Izbie Dyscyplinarnej stanu zgodnego z polskim prawem, konstytucją i orzeczeniem TK z połowy lipca br.
Czytaj też:
Czytaj więcej
Protest sędziego SN. Odstępuje od orzekania w Izbie Dyscyplinarnej
Sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Jan Majchrowski oświadczył, że odstępuje od orzekania w ramach protestu przeciwko działaniom, które uniemożliwiają mu orzekanie w sprawach dyscyplinarnych sędziów i dezawuowaniu orzeczeń Izby Dyscyplinarnej. Protest ma trwać aż do “przywrócenia w Sądzie Najwyższym, w tym w Izbie Dyscyplinarnej SN stanu zgodnego z polskim prawem, konstytucją i pełnym poszanowaniem dla suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej”. Tymczasem – jak dowiedziała się “Rzeczpospolita” – prezes Izby Dyscyplinarnej poszedł na “przerywany” urlop do końca grudnia.
Sędzia wskazuje, że akta spraw dyscyplinarnych są niedostępne sędziom ID na skutek zarządzeń prezesa tej Izby oraz pierwszej prezes SN, realizujących bez podstawy prawnej postanowienie TSUE o środkach tymczasowych odnośnie do sędziowskich dyscyplinarek. W rezultacie sprawy dyscyplinarne wobec sędziów w ogóle nie mogą się zakończyć, co narusza polski porządek prawny, zasadę praworządności, a sędziów czyni de facto bezkarnymi w zakresie spraw dyscyplinarnych. Gdy wreszcie udało mu się uzyskać dostęp do akt sprawy sędziego, którego sprawę miał sądzić jako przewodniczący składu, i wyznaczył kolejną rozprawę, spotkał się najpierw z sugestią o zdjęcie jej z wokandy, potem zrobiono to na podstawie nowego przepisu regulaminu SN, a następnie pozbawiono go funkcji przewodniczącego składu orzekającego w tej sprawie.
– Z żadnego zarządzenia I prezes SN nie wynikają ograniczenia dla niezawisłości sędziowskiej. Nie wiem, jakie konkretnie okoliczności miał sędzia Majchrowski na myśli w tym oświadczeniu – skomentował sprawę Aleksander Stępkowski, sędzia i rzecznik SN.
Tymczasem pojawiła się informacja, że prezes Izby Dyscyplinarnej Tomasz Przesławski poszedł na urlop do końca grudni … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS