W szerokiej kadrze siatkarzy na sezon reprezentacyjny 2024 znalazło się czterech rozgrywających. Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz, Marcin Komenda oraz Jan Firlej. Od 2022 roku, czyli od momentu, gdy kadrę objął Nikola Grbić, jedynką na tej pozycji jest Janusz. To raczej nie ulegnie zmianie, rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle będzie najprawdopodobniej kierował grą Polaków na igrzyskach w Paryżu. Kto będzie numerem dwa na tej pozycji w olimpijskiej kadrze?
Zobacz także: Nikola Grbić podjął decyzję! Poznaliśmy skład Polaków na pierwszy turniej Ligi Narodów siatkarzy
Po dwóch meczach towarzyskich z Niemcami (1:3) i Ukrainą (4:0), wydaje się, że tak jak w poprzednich sezonach zmiennikiem Janusza będzie Łomacz. To rozgrywający PGE GiEK Skry Bełchatów rozpoczynał oba spotkania w wyjściowym składzie.
– Dla mnie najciekawszą sprawą jest to, czy mamy sygnał, że Grzegorz Łomacz jest szykowany na drugiego rozgrywającego? Spodziewałem się, że Marcin Komenda zagra od początku. Łomacz grał dobrze. Czy to nie jest sygnał, że budujemy Łomacza na “dwójkę”? Reprezentacja Polski na dużą imprezę to nie jest czternastu najlepszych zawodników w Polsce. Nie ustawisz tych zawodników na linii i trzynastu, którzy pierwsi dobiegną do mety, pojadą na igrzyska. Bierzesz najlepszą siódemkę i najlepszych zmienników. Nie wiem, czy to nie jest sygnał – powiedział Jakub Bednaruk.
– Komenda nie zaczął tego spotkania, tylko rozpoczął po raz drugi w tym sezonie Łomacz. Jeśli podobnie będzie od pierwszej piłki w Lidze Narodów w Turcji, to będzie to oznaczało budowanie przez Nikolę Grbicia zadaniowej dwójki. My mamy zrobić najlepszą drużynę. Mamy wszystkich na dużej jakości sportowej, więc będzie łatwiej, ale Grbić ma zbudować drużynę, a nie wziąć trzynastu najlepszych ludzi – zaznaczył Piotr Gruszka.
– Kibice odbierają to często w ten sposób, że typują kto miał lepszy sezon i kogo wzięlibyśmy do klubu. Ustawiamy Komendę, Firleja, Łomacza i którego z nich chcielibyśmy w klubie. To nie funkcjonuje w ten sposób. Nikola Grbić musi wiedzieć, który z nich przy stanie 13:13 w piątym secie ćwierćfinału wejdzie i zrobi to, czego będzie oczekiwał trener – dodał Bednaruk.
Cała dyskusja w materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS