Prokuratura wnioskuje o areszt dla Bartłomieja S.
Wkrótce dojdzie do zmian w składzie Zarządu Województwa Śląskiego. Ma to związek z zatrzymaniem Bartłomieja S., członka zarządu, byłego radnego Częstochowy: Zarzuty korupcyjne dla wicemarszałka województwa śląskiego. Prokuratura wnosi o tymczasowy areszt. Wicemarszałek złożył rezygnację 25 października 2024 r.
Czy radni z naszego okręgu są w stanie wywrzeć odpowiednią presję?
W tej sytuacji pytamy parlamentarzystów, radnych i samorządowców o perspektywę powrotu przedstawiciela Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego do zarządu.
– Wszystko wskazuje na to, że tuż po Wszystkich Świętych będzie zwołana sesja sejmiku. W tej chwili są naciski z różnych stron, żeby uwzględnić trochę szerzej różne regiony województwa. Istnieje możliwość, aby te (obecne -red.) dysproporcje zlikwidować. Jak to się skończy? Nie wiem, bo jest bardzo wiele nacisków z różnych stron, żeby przynajmniej szeroko pojęty Górny Śląsk miał swojego reprezentanta, którego dzisiaj nie ma. Na pewno samorządowcy z Subregionu Zachodniego swoje stanowisko przedstawią, ale jest jeszcze GOP, który też nie ma swojego przedstawiciela, więc tak jak mówię, to będzie trudne rozdanie. Jak to się skończy? Nie wiem, ale myślę, że ta dysproporcja zostanie zlikwidowana. Jednak trzeba wziąć pod uwagę, że to są też rozmowy koalicyjne – mówi Grzegorz Wolnik, radny Sejmiku Województwa Śląskiego.
– Subregion Zachodni Województwa Śląskiego zasługiwał, zasługuje i musi posiadać przedstawiciela w zarządzie. Jeśli w zarządzie województwa może zasiadać przedstawiciel aglomeracji katowickiej, przedstawiciel aglomeracji bielsko-bialskiej i terenu częstochowskiego, to my jesteśmy równie mocni, jak tamte części naszego województwa. Teraz podstawowe pytanie jest takie, czy radni koalicji rządzącej w województwie, radni z naszego okręgu, są w stanie wywrzeć taką presję, żeby subregion zachodni miał swojego przedstawiciela w Zarządzie Województwa Śląskiego. Za takim stanowiskiem z pewnością przemawia fakt, że mamy trzy szpitale wojewódzkie, które borykają się ze swoimi problemami i nikt inny, jak osoba w zarządzie województwa, tego problemu rozwiązać by nie mogła – mówi nam Łukasz Dwornik, opozycyjny radny Semiku Województwa Śląskiego z Rybnika.
– Subregion Zachodni zdecydowanie odgrywa istotną rolę w województwie, zarówno pod względem gospodarczym, jak i społecznym. Jego reprezentacja w zarządzie województwa może zatem być uzasadniona. Jednak w obecnej sytuacji, mając na uwadze niedawne wydarzenia, ważne jest zachowanie rozwagi i poczekanie na rozwój sytuacji. To pozwoli na spokojne omówienie przyszłych decyzji w oparciu o pełny obraz – mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
– Trudno wyrokować, bo wiele zależy od kilku aspektów. Nie tylko jest ważne, z jakiego subregionu pochodzą członkowie zarządu, ale przede wszystkim najważniejsze są kwalifikacje i doświadczenie. Krótko mówiąc, od tego, co czyni kandydata fachowcem i osobą na właściwym miejscu. Ja, jako rodowita mieszkanka Jastrzębia-Zdroju promuję nasze miasto i chciałabym, aby mówiono o nim pozytywnie, a także, aby nasze tereny reprezentowały osoby wywodzące się stąd. Nie mniej jednak uważam, że marszałek Saługa ma odpowiednią wiedzę i doświadczenie do podjęcia odpowiedniego wyboru ewentualnego nowego członka zarządu. W pełni ufam jego wyborom – zapewnia Barbara Gadowska, radna Sejmiku Województwa Śląskiego z Jastrzębia-Zdroju.
– Ja jestem w opozycji, więc lepiej byłoby pytać o to w Platformie, ale fakt jest taki, że działacze KO z naszego regionu są bardzo słabi. Mają słabe notowania, jeśli chodzi o centrum województwa, nie zdobywają wielu głosów. Tam rządzi kto inny. To nie jest dobra sytuacja dla naszego regionu, bo bardzo potrzebujemy przedstawiciela w zarządzie województwa – mówi Bolesław Piecha, poseł PiS z naszego regionu.
– Mówimy o wicemarszałku z Platformy Obywatelskiej, dlatego lepiej rozmawiać z przedstawicielami tego ugrupowania. Umowa koalicyjna na szczeblu jest taka, a nie inna, więc to oni będą wyznaczać. Jednak rzeczywiście, w Subregionie Zachodnim brakuje nam tego wicemarszałka – mówi Piotr Masłowski, były wiceprezydent Rybnika, obecnie senator w barwach Polski 2050.
– Dobrze by było, gdyby wicemarszałkowie reprezentowali każdą część naszego województwa, czyli w tym przypadku również Subregion Zachodni. Uważam, że gdybym ja był marszałkiem, na pewno bym tak decydował. To nie jest głos jedynie mój, to jest głos samorządowców, którzy uważają, że właśnie tak to powinno wyglądać. Kompetencje i wiedza to jest jedno, ale również bezpośrednia znajomość specyfiki samorządu w danym regionie również ma znaczenie – mówi poseł Marek Krząkała, poseł Koalicji Obywatelskiej z naszego regionu.
– Choć jako samorządowcy z Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego z pewnością możemy odczuwać pewnego rodzaju rozczarowanie, że w Zarządzie Województwa Śląskiego nie znalazł się przedstawiciel naszego subregionu, bo to pomogłoby w wielu sprawach, przypomnieć jednak należy, że zarówno skład sejmiku, jak i zarządu województwa to efekt demokratycznego procesu wyborczego. Obecnej sytuacji związanej z zatrzymaniem wicemarszałka województwa absolutnie nie łączyłbym z brakiem przedstawiciela naszego subregionu w zarządzie województwa. Przypominam, że nadal obowiązuje zasada domniemania niewinności – to raz. A dwa, decyzja o składzie zarządu należy do marszałka województwa i sejmiku. A na dzisiaj do żadnych zmian personalnych w składzie zarządu województwa nie doszło. Jeśli do nich dojdzie – wtedy będzie można o temacie rozmawiać, pamiętając o poszanowaniu kompetencji marszałka i sejmiku – mówi Leszek Bizoń, Starosta Powiatu Wodzisławskiego, Przewodniczący Związku Gmin i Powiatów Subregionu Zachodniego Województwa Śląskiego. O komentarz poprosiliśmy jeszcze zanim wicemarszałek zrezygnował z funkcji w zarządzie.
Co słychać w kuluarach?
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że miejsce Bartłomieja S. w zarządzie województwa jest zarezerwowane dla PO. Z tego powodu nie należy brać pod uwagę radnego Bronisława Karaska (PSL). Radna Barbara Gadowska (KO), żona posła Krzysztofa Gadowskiego KO), nie ma mieć większych szans na stanowisko, bo jest osobą nową w polityce. Podobnie jest z radną Ewą Chmielorz (KO). Pozostaje Grzegorz Wolnik (KO), który w przeszłości był przewodniczącym i zastępcą przewodniczącego sejmiku. Już przed wyborami samorządowymi w kuluarach mówiło się, że może wejść do władz wojewódzkich. Tak się jednak nie stało. Ostatecznie wszystkie najważniejsze funkcje we władzach województwa oraz prezydium sejmiku przypadły radnym z innych regionów. Sam G. Wolnik dystansował się od tych doniesień. Twierdził, że wymienianie go w gronie potencjalnych kandydatów może być celowym działaniem, ukierunkowanym na spalenie jego kandydatury.
Od doświadczonej osoby związanej ze środowiskiem Platformy Obywatelskiej słyszymy, że Grzegorz Wolnik faktycznie jest jedynym radnym z naszego okręgu, który mógłby być brany pod uwagę, jednak z jej doświadczeń wynika, że klucz geograficzny może mieć decydujące znaczenie i na wolne miejsce w zarządzie wejdzie osoba z tego samego regionu, z którego był poprzedni członek zarządu województwa, a więc z Subregionu Północnego.
W PO nie ma zgodności, czyj głos będzie w tej sprawie wiążący. Jeden z działaczy mówi wprost, że decyzja należy do Wojciecha Saługi, bo on dobiera sobie współpracowników. Inny samorządowiec mówi, że ta kwestia będzie dyskutowana w szerszym gronie. Czy z pozytywnym dla naszego regionu skutkiem? To się okażę w najbliższych tygodniach.
Trzy szpitale wojewódzki, kopalnie i transformacja za pasem, ale przedstawiciela we władzach brak
Przypomnijmy, obecnie we władzach województwa śląskiego zasiadają przedstawiciele subregionu centralnego, północnego i południowego. Jedyną częścią województwa, która nie ma swojego przedstawiciela, jest Subregion Zachodni Województwa Śląskiego*, zamieszkany przez 650 tys. osób. Działają tu wojewódzkie szpitale (WSS nr 2 w Rybniku, WSS nr 3 w Jastrzębiu-Zdroju, Kliniczny Szpital Psychiatryczny w Rybniku) oraz wojewódzkie placówki oświatowe, takie jak np. Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu, którego absolwentką jest złota i srebrna medalistka olimpijska Justyna Święty-Ersetic**. Region usiany jest kopalniami JSW i PGG. Wkrótce będzie musiał zmierzyć się z transformacją energetyczną. Realizowana jest tu jedna z większych inwestycji drogowych – Droga Regionalna Racibórz – Pszczyna, która wciąż czeka na ukończenie, a w planach jest jeszcze budowa Drogi Głównej Południowej. Problemów i wyzwań nie brakuje, w związku z czym przedstawiciel we władzach wojewódzkich jest jak najbardziej potrzebny.
Jednak po ostatnich wyborach samorządowych Subregion Zachodni znalazł się w sytuacji, w której nie ma przedstawicieli ani w zarządzie województwa, ani w prezydium sejmiku. Ma za to 7 radnych, spośród których 4 wchodzi w skład koalicji rządzącej województwem. Są to: Ewa Chmielorz, Barbara Gadowska, Bronisław Karasek, Grzegorz Wolnik. Do radnych opozycyjnych zaliczają się: Łukasz Dwornik, Wojciech Kałuża, Julia Kloc-Kondracka.
U progu poprzedniej kadencji takich przedstawicieli było dwóch – przyszły wiceminister sprawiedliwości Michał Woś oraz Wojciech Kałuża, który utrzymał we władzach do listopada 2022 r.
Wojciech Żołneczko
* Składają się nań miasta na prawach powiatu: Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i Żory, a także powiaty ziemskie: mikołowski, raciborski, rybnicki i wodzisławski.
** Wojewódzkie placówki oświatowej w Subregionie Zachodnim Województwa Śląskiego: Zespół Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego w Raciborzu (absolwentką jest mistrzyni olimpijska Justyna Święty-Ersetic), Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Województwa Śląskiego w Raciborzu, Regionalny Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli i Informacji Pedagogicznej “WOM” w Rybniku, Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy w Kuźni Raciborskiej, Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Niesłyszących i Słabosłyszących im. Marii Grzegorzewskiej w Raciborzu, Zespół Szkół Specjalnych przy Wojewódzkim Szpitalu Rehabilitacyjnym dla Dzieci w Jastrzębiu-Zdroju.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS