A A+ A++

Dieta wegańska to bardziej restrykcyjna forma wegetarianizmu. O ile w obu tych dietach nie spożywa się mięsa, to weganie wykluczają z jadłospisu wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, czyli nie tylko mięsa i ryby, lecz także nabiał, jaja czy żelatynę wieprzową. A przecież to właśnie produkty mleczne, takie jak masło, śmietanka czy twaróg oraz jaja są podstawami najpopularniejszych deserów. Czy to oznacza, że na diecie wegańskiej nie ma miejsca na słodkości? Nic bardziej mylnego! Cukier ze swej natury jest pochodzenia roślinnego – biały z buraków cukrowych, ciemny (i biały) z trzciny cukrowej – i jest obecny w wegediecie. Tak samo jak słodki syrop klonowy czy miód. Natomiast wszelkie produkty odzwierzęce są zastępowane składnikami pochodzenia roślinnego, co dotyczy także tych używanych do wyrobów ciast i deserów. Weganie mają więc szerokie pole do popisu, by zapewnić sobie słodkie życie.

Jakie słodycze mogą jeść weganie?

Wszystkie! Oczywiście, o ile składniki użyte do ich przygotowania nie zawierają produktów odzwierzęcych, czyli jaj, masła, śmietany, mleka, serów, jogurtów czy żelatyny wieprzowej. Każdy „klasyczny” składnik „tradycyjnych” ciast czy deserów posiada swój roślinny odpowiednik, dlatego przed wegańskimi miłośnikami słodkości świat cukierniczy stoi otworem. Torty, ciasta i ciasteczka, kremy, musy, galaretki, bezy, czekolady – każdą z tych pyszności można przyrządzić zgodnie z wegedietą.

Inne składniki, pyszność bez zmian

W wegetariańskich wypiekach zamiast masła znakomicie sprawdza się margaryna, olej rzepakowy lub kokosowy.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy poznamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski? Zbierze się zarząd
Następny artykułZwrot ws. transferu Depaya. Opuścił trening Barcelony. Jest porozumienie