Aby jednostka mogła zrealizować swoje plany, gmina musiałaby ją wesprzeć dotacją celową w kwocie ponad 100.000 zł. – Półtora roku temu przewoziliśmy obywatelki Ukrainy z Ośrodka “Relax” w Chomiąży na dworzec PKP do Mogilna. Jedna z tych pań była ciężarna i wyobraźcie sobie państwo, że auto nam stanęło w środku lasu. Bywają naprawdę sytuacje trudne – zauważył urzędnik Paweł Kranz. Jego wypowiedź dotyczyła volkswagena transportera użytkowanego przez OSP Marcinkowo Dolne z roku 1996 o przebiegu ponad 260.000 km.
Podczas ubiegłotygodniowego łączonego posiedzenia komisji Rady Miejskiej w Gąsawie rozpatrzono wniosek Ochotniczej Straży Pożarnej w Gąsawie, która zabiega o dofinansowanie zakupu lekkiego samochodu pożarniczego typu bus 9-osobowy ze środków budżetu gminy. Pismo z prośbą o wsparcie trafiło do urzędu już w styczniu.
W ramach wprowadzenia radny Mariusz Kazik poinformował, że rozmowy dotyczące pojazdu prowadzone były wielokrotnie zarówno z komendantem gminnym, prezesem, jak i naczelnikiem jednostki. Zaznaczył, że zakup busa mógłby przynieść podwójną korzyść, z uwagi na fakt, że obecne auto, którym dysponuje gmina (w ramach własnych potrzeb) jest już mocno wyeksploatowane.
W odpowiedzi na wniosek druhów, kilka miesięcy temu poparcie dla udzielania im wsparcia finansowego wyraził były już burmistrz Błażej Łabędzki. Byłoby ono dodatkiem do dofinansowania z RPO, na którego uzyskanie ma szansę jednostka.
W posiedzeniu komisji uczestniczył Paweł Kranz – inspektor ds. obronności, obrony cywilnej, zarządzania kryzysowego i ochotniczych straży pożarnych w gąsawskim ratuszu, który przybliżył radnym szczegóły planowanego zakupu. Rozpoczął od przestawienia sytuacji strażaków w odniesieniu do posiadanej przez nich floty. Obecnie do ich dyspozycji jest volkswagen transporter użytkowany przez OSP Marcinkowo Dolne z roku 1996 o przebiegu ponad 260.000 km. – Ten samochód więcej czasu spędza w warsztacie naprawczym niż służy operacyjnie. Przez ostatnie trzy czy cztery lata wydaliśmy na jego naprawy 10.000 zł – podkreślił urzędnik. Zauważył, że jest to pojazd wykorzystywany nie tylko przez OSP, ale również do działań kryzysowych, takich jak pandemia, nawałnica czy wsparcie uciekających przed wojną sąsiadów zza wschodniej granicy. – Półtora roku temu musieliśmy przewieźć obywatelki Ukrainy z Ośrodka “Relax” w Chomiąży na dworzec PKP do Mogilna. Jedna z tych pań była ciężarna i wyobraźcie sobie państwo, że auto nam stanęło w środku lasu. Bywają naprawdę sytuacje trudne – kontynuował Paweł Kranz.
Dodał także, że informacją o możliwości pozyskania dofinansowania na zakup busa podzielił się Krzysztof Serafin – komendant Gminny OSP w Gąsawie. Inwestycja całościowo kosztować może 300.000 zł. Samorząd musiałby wesprzeć druhów 35% tej kwoty, a więc zagwarantować ponad 100.000 zł w formie dotacji celowej. Następnie jednostka zawarłaby umowę z Oddziałem Wojewódzkiego Związku OSP RP, który przeprowadzi przetarg.
Główną kwestią, którą w czasie dyskusji na temat ewentualnego zakupu podejmowali radni, była możliwość wykorzystywania nowego pojazdu strażackiego nie tylko przez druhów ze wszystkich gminnych jednostek OSP, ale również przez podległych urzędowi pracowników. Radny Karol Majchrzak wytłumaczył, że wystarczyłoby w tym celu zgłoszenie do stanowiska kierowania o wyjeździe gospodarczym.
Radny Józef Goc dopytywał natomiast, czy samorząd stać na tego typu wydatek. Skarbniczka gminy Genowefa Bocian zapewniła, że środki udałoby się wygospodarować. – Z czasem będzie trzeba też pomyśleć o tym, żeby kupić nowego busa dla gminy, bo obecny nissan już się sypie powoli. Ma swoje lata i swój przebieg – zauważył Mariusz Kazik.
Finalnie radni jednogłośnie zdecydowali, aby zabezpieczyć potrzebną kwotę w budżecie gminy i wesprzeć strażaków. Jeżeli plany nie ulegną zmianie realizacja zakupu może nastąpić jesienią bieżącego roku.
Justyna Kulpińska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS