A A+ A++

Kwarantanna, odwołane imprezy targowe i festiwale. Czy rynek książki przeżywa trudne czasy? Czy raczej świat potrzebuje ich bardziej niż zwykle?

– W związku z pandemią zmieniło się wszystko. Także życie kulturalne i rynek książki. Jako literaci staramy się jednak funkcjonować na tyle, na ile to oczywiście możliwe, bo to nasza pasja. Życie przeniosło się „do sieci”. Wszystkie spotkania autorskie odbywają się teraz online. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że od marca udaje mi się kontynuować moje warsztaty literackie w Stowarzyszeniu Centrum Młodzieży – „Arka” w Radomiu. Nasze spotkania odbywają się zdalnie. W pandemii zorganizowaliśmy 24. Regionalny Konkurs Literacki. Teraz organizujemy 25 edycję. Na pewno pandemia uderzyła w świat książki jak we wszystko. Choć z drugiej strony na pewno zwracamy się w tym trudnym czasie ku naszej duchowości i być może chętniej sięgamy po literaturę zwłaszcza pozostając w domu, w kwarantannie – mówił Adrian Szary, radomski poeta.

“Jeśli chodzi o wsparcie poziomu kulturalnego narodu, to książkę można porównać z chlebem i tak jak chleb jest ona towarem pierwszej potrzeby kulturalnej” – tak wypowiadają się m.in. w kraju Puszkina i Dostojewskiego artyści. Czy zamknięcie księgarń faktycznie paraliżuje pracę całej branży – od pisarzy i wydawców aż do drukarni? Czy radomscy twórcy mogą również mówić o stratach ekonomicznych?
– Wydaje mi się, że poetom, pisarzom jest trochę łatwiej niż aktorom czy muzykom. Możemy nasze utwory literackie zamieszczać na swoich stronach, blogach, portalach literackich i społecznościowych, utrzymując kontakt z naszymi czytelnikami. Ja sam współpracuję z wieloma portalami np. „Kozirynek”. Zamieszczamy tam z radomskim bajkopisarzem Wojtkiem Krupą nasze bajki. Ponadto publikuję swoje wiersze i prowadzę cykl „Szare eminencje”. Regularnie pojawiam się także na portalu „Poezja na każdy dzień”. Współpracuję też z wydawnictwem „Poetariat”. Zresztą kilkoro moich warsztatowiczów wydało swoje książki w pandemii. Powoli myślę też o swoim dziewiątym tomie poetyckim, na razie zatytułowanym, „Szarak”. Wbrew pozorom dzieje się więc dużo. Na pewno utrudniona jest ich sprzedaż i promocja, która odbywa się tylko zdalnie. Dla tych, dla których pisanie książek jest jedynym źródłem dochodu na pewno jest to duży problem – dodał radomski poeta.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+PHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

Wielu pewnie pisarzy, w obliczu paraliżu tradycyjnych metod dystrybucji, przechodzą na sprzedaż przy użyciu swoich stron internetowych? Czy jest to odpowiednie miejsce na książki?
– Myślę, że każde miejsce i sposób docierania do czytelnika jest dobry. Strony internetowe, e-booki, audiobooki i wspomniane wirtualne spotkania autorskie. A może – jak mówi moja żona – jest to też dobry czas, by dać czytelnikom trochę od siebie odpocząć. Od występów w realu czy tych wirtualnych. W pandemii wolę kontakt z czytelnikami, poprzez mój blog czy wspomniane portale literackie – oznajmił Adrian.

Jak piszesz w „Zeszytach Poetyckich”: “Wiersze dzielimy na białe i szare. Wolne, pisane wolno, z trudem, ociężale, w mękach. Nieregularne, tworzone raz na miesiąc, dwa razy w roku (…) Najlepsze wiersze to te dla nikogo, o niczym”. Czy pandemia sprzyja pracy twórczej i czy może być ona tematyką współczesnych poetów/pisarzy?
– Tak jak wspomniałem pandemia sprzyja sięganiu po książki. Sprzyja też pisaniu, choć ja sam im jestem starszy piszę coraz mniej i coraz krócej. Aluzja do pandemii pojawia się w trzech moich wierszach: „Szary człowiek podczas pandemii”, „Zdalnie bez z (Satyra na czas kwarantanny)” i w jednym z ostatnich wierszy „Owoce”. To ekfraza do obrazu młodej artystki Pauliny Krajewskiej. Pandemia pojawia się też w wierszach moich warsztatowiczów. Wiem, że niektórzy z nich piszą właśnie powieść o koronawirusie. Myślę, że nastąpi wysyp tego typu twórczości. Powstają już całe antologie na ten temat. To rzeczywiście wyjątkowy czas, który może być także inspirujący – wyjaśnił.

Co pisarze czytają, gdy siedzą w domu? Co Ty czytasz?
– Sam chętnie sięgam do poezji. W ostatnim czasie: Ernesta Brylla, Władysława Broniewskiego, Adama Zagajewskiego, Marcina Świetlickiego. Z przyjemnością sięgam też do książek prof. Jerzego Bralczyka. Teraz jest to cykl publikacji popularnonaukowych: „W drogę”, „Do domu”, „Jeść”. Z prozy czytałem ostatnio świetne opowiadania Jacka Cygana i biografię Artura Rojka. Uwielbiam gatunek biografii. Teraz czytam o historii grupy „Queen”. Zespołu, na którym się wychowałem i którego słucham od śmierci wokalisty, więc już prawie trzydzieści lat. Słucham po kolei kolejnych płyt grupy, obserwując jak się zmieniała i rozwijała. To jak czytanie tomików cudzych lub własnych. Widać ewolucję. Choć literatura niesie ze sobą mniej emocji niż muzyka. Mam wrażenie, że siedząc w domu mam trochę więcej czasu na pasje muzyczne i literackie – powiedział poeta.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0KPHNjcmlwdCBhc3luYyBzcmM9Ii8vci5jb3phZHppZW4ucGwvc2VydmVyL3d3dy9kZWxpdmVyeS9hc3luY2pzLnBocCI+PC9zY3JpcHQ+

Na końcu tego smutnego łańcuszka są jeszcze biblioteki, do których jeszcze tak niedawno mogliśmy zaglądać. Jesteś w stanie przewidzieć, w jaki sposób pandemia wpłynie na świat książki?
– Ostatnie spotkanie autorskie miałem właśnie w podradomskiej bibliotece. Na początku października. Biblioteki bardzo pomagają w promocji nas autorów w tym trudnym czasie. To w bibliotece przeprowadziliśmy online promocję naszej dwunastej antologii powarsztatowej „Fraktale”. Ukazała się przed samą pandemią, pod koniec lutego. Nie miała więc szans na oficjalną promocję. Jestem pracownikom bibliotek bardzo wdzięczny, że pamiętają zarówno o czytelnikach, jak i o nas autorach, w tym trudnym czasie. Ludzie chorują, umierają. Boją się o swoje życie i zdrowie, o życie i zdrowie swoich rodzin. Tracą pracę. Myślę, że w tych okolicznościach książki niestety przestaną być artykułami „pierwszej potrzeby”. I to jest zrozumiałe. Ale warto mimo wszystko sięgać po literaturę. Rozwijać swoje pasje. I uciekać w świat książek od tej coraz trudniejszej, otaczającej nas rzeczywistości – dodał Adrian Szary.

Często sobie mówimy tę książkę przeczytam, jak będę na wakacjach, feriach itp. I niestety, czasami to nie następuje. Bywa, że  codzienność literaturę zdominuje. Teraz jest szansa, żeby było odwrotnie.

Beata Staniaszczyk

Chcemy, żeby portal CoZaDzien.pl był miejscem wymiany opinii dla wszystkich mieszkańców Radomia i ziemi radomskiej.
Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji „Stop hejt”. Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTomasz Lella: Nie wolno zalewać miasta betonem [ROZMOWA]
Następny artykułDo pabianickiego szpitala przyjechał nowy sprzęt medyczny