Pod postem na naszym profilu Facebooku znalazł się wpis krytykujący projekt retencji wody do lasu szczepanowskiego. Według przedstawionej tezy, projekt był zły i niekonsultowany z sąsiadem, a w rezultacie został podniesiony poziom wód ponad pola uprawne. Nadleśnictwo Gołąbki odpowiada, że przyczyną zalania nie była retencja, ale zasypany i niekonserwowany w ostatnich latach rów melioracyjny oraz poziom opadów atmosferycznych, który pod koniec ostatniej zimy był znacznie wyższy, niż średnie z ostatnich lat. Gdy przyjdzie susza, retencja może się okazać dla rolników ratunkiem.
Pod koniec kwietnia na naszej stronie internetowej opublikowaliśmy artykuł o retencji w Szczepankowie, dzięki której to inwestycji wodą znów wypełniły się po około półwieczu tzw. Kacze Doły, czyli leśne jeziorka. Znajdują się one na skraju szczepankowskich pól. Retencja może zostać inwestycją roku w ogólnopolskim plebiscycie internetowym, stąd napisaliśmy o niej po raz kolejny na naszych łamach.
Artykuł w internecie nosił tytuł Retencja inwestycją roku 2023? Kacze Doły czekają na Twój głos (publikujemy go pod tym tekstem). Pojawił się pod nim na naszym profilu na Facebooku komentarz o takiej treści: “Woda to życie, ale i najbardziej uciążliwy żywioł. Przysłowiowa ,, RETENCJA ” zakłóciła naturalny poziom spływu wód przez podniesienie nad poziom pól uprawnych stawów – odstojników z których słup wody wybija w niżej położonych uprawach tworząc rozlewiska i grząski teren. Zarządzający tym terenem nie widzą problemu sugerują odprowadzenie wody w górę tj. metr może więcej. Ogromny błąd projektanta, z problemem zostaje sąsiad, który wcześniej nie otrzymał żadnych informacji, uzgodnień”. (pisownia oryginalna).
fot. Karol Gapiński
Zaciekawieni tym komentarzem postanowiliśmy sprawdzić, co ma w tej sprawie do powiedzenia jako pomysłodawca inwestycji i inwestor Nadleśnictwo Gołąbki. Skontaktowaliśmy się z Magdaleną Kujawą, rzeczniczką prasową tej jednostki terenowej Lasów Państwowych. Okazało się, że nie była ona zaskoczona naszym pytaniem, bo uwagi te leśnicy otrzymali od rolnika gospodarującego w okolicy Kaczych Dołów już kilka miesięcy wcześniej. Przypomnijmy, że miesiąc luty był nietypowo deszczowy nie tylko na Pałukach, ale na większości obszaru Polski. W marcu podtopione pola i drogi, a także tereny zielone w miastach oraz zalane piwnice budynków można było zaobserwować w wielu miejscach. Zresztą publikowaliśmy na ten temat kilka artykułów.
Obfite opady też miały wpływ na podtopienia w Szczepankowie, ale był jeszcze jeden, kluczowy według Nadleśnictwa powód zalania pól: – Informujemy, że w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji zlecono sporządzenie specjalistycznej ekspertyzy technicznej dotyczącej stosunków wodnych na terenie przy granicy Nadleśnictwa Gołąbki. Według opracowania działania Nadleśnictwa Gołąbki związane z realizacją obiektów małej retencji w Leśnictwie Szczepanowo i Niedźwiedzi Kierz, nie doprowadziły do zmiany stanu wody ze szkodą dla gruntów sąsiednich. Główną przyczyną zmiany stosunków wodnych na komentowanej działce, jest zasypany rów melioracyjny, który w ostatnich latach nie był odpowiednio konserwowany, co doprowadziło do powstania zalewiska – przekazała nam rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Gołąbki.
– Zgodnie z art. 205 Ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo Wodne, utrzymanie melioracji wodnych należy do zainteresowanych właścicieli gruntów, a jeżeli urządzenia te są objęte działalnością spółki wodnej działającej na terenie gminy lub związku spółek gminnych, w którym jest zrzeszona spółka wodna działająca na terenie gminy – do tej spółki lub tego związku spółek wodnych. Według zapisów art. 188 Ustawy Prawo Wodne, utrzymanie urządzeń wodnych należy do ich właścicieli i polega na eksploatacji, konserwacji oraz remontach w celu zachowania ich funkcji. Należy zaznaczyć, że spadki rowów przebiegających na omawianym terenie wskazują, że wody tego obszaru były odprowadzane do bezodpływowego zbiornika, a nie na obszary leśne. Dodatkowo w okresie ostatnich kilku miesięcy zarejestrowano opady na poziomie znacznie wyższym od przeciętnych, co doprowadziło do spływu wód i gromadzenia się ich w obniżeniach terenu. Biorąc pod uwagę znaczny deficyt wodny obserwowany w ostatnich latach, można wnioskować, że jest to sytuacja wyjątkowa i tereny miejscowo bardziej uwilgotnione szybko ulegną osuszeniu – dodała również Magdalena Kujawa.
Karol Gapiński
Piąta córka leśniczego Szczepanowa ma na imię Retencja (wideo + zdjęcia) – projekt na europejską skalę
Za 12 milionów powstaje Everglades w Szczepankowie. Woda z kopalni nie będzie płynęła tylko do Bałtyku. Nadleśnictwo odwraca jej bieg (wideo + zdjęcia)
Retencja inwestycją roku 2023? Do 9 maja zagłosuj na Kacze Doły
Autor: Pałuki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS