Kancelaria Prezydenta nie komentuje spraw ułaskawieniowych; to dane bardzo wrażliwe i jest konieczność ich ochrony – powiedziała PAP minister w KPRP Małgorzata Paprocka, pytana o sprawę wniosku o ułaskawienie Mariki M.
Wniosek do prezydenta
Marika M. została skazana przez sąd na trzy lata więzienia za usiłowanie rozboju. Do czynu, za który ją skazano doszło w sierpniu 2020 r. w Poznaniu, gdy odbywała się manifestacja organizacji LGBT. Marika wspólnie z innymi osobami usiłowała wyrwać kobiecie tęczową torbę.
W piątek Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że postanowił o zarządzeniu przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności Mariki M. Decyzja zapadła po wniosku Instytutu Ordo Iuris w tej sprawie.
Jednocześnie, jak poinformował 15 lipca Instytut Ordo Iuris, do prezydenta Andrzeja Dudy został złożony wniosek o ułaskawienie Mariki.
Na sobotniej konferencji prasowej Ziobro ocenił, że „jeśli można mówić o rozboju, to ofiarą rozboju padła Marika, którą okradziono z wolności i używano przemocy sądowej po to, żeby wsadzić do więzienia”. Minister poinformował też, że zlecił przygotowanie i skierowanie do Sądu Najwyższego skargi nadzwyczajnej wobec Mariki.
Paprocka: To sprawy otoczone szczególnym rodzajem tajemnicy
PAP zapytała prezydencką minister Małgorzatę Paprocką o sprawę wniosku o ułaskawienie Mariki M.
Kancelaria Prezydenta nie komentuje spraw ułaskawieniowych. To są sprawy otoczone szczególnym rodzajem tajemnicy. To dane bardzo wrażliwe i jest konieczność ich ochrony. Wszelkie informacje na ten temat będą publikowane na stronie internetowej
— powiedziała Paprocka.
„Wypełnili wszystkie ustawowe znamiona przestępstwa”
W poniedziałek wieczorem na stronie Ordo Iuris opublikowano treść wyroku wydanego przez Sąd Rejonowy Poznań Stare-Miasto w Poznaniu wraz z uzasadnieniem. Sąd uznał, że „oskarżeni swoim zachowaniem wypełnili wszystkie ustawowe znamiona przestępstwa” oraz „bezpośrednio zmierzali do dokonania przestępstwa rozboju”.
Podkreślenia wymaga jednak, że oskarżeni dążyli do zaboru i zniszczenia torby należącej do pokrzywdzonej z uwagi na swoje radykalne poglądy i nienawiść kierowaną w stosunku do określonej społeczności stanowiącej mniejszość seksualną, określaną mianem LGBT+. Cel ich działania opierał się na założeniu, by swoim zachowaniem dać wyraz nienawiści w stosunku do osób o odmiennej orientacji seksualnej, którą byli kierowani
— wskazano w uzasadnieniu.
Sąd zwrócił ponadto uwagę, że zachowanie oskarżonych w toku prowadzonego postępowania przed sądem było „lekceważące”.
Oskarżeni zdawali się być rozbawieni zarówno zarzutami aktu oskarżenia, jak i zeznaniami składanymi przez pokrzywdzoną
— podkreślono.
CZYTAJ TAKŻE:
-Sprawa Mariki to akt oskarżenia wobec „kasty” i jej popleczników. Tak będzie wyglądała „praworządność” po wyborach
-TYLKO U NAS. Wiceminister Woś o sprawie Mariki: „To zbrodnia sądowa”; „Bulwersuje, że są politycy opozycji, którzy bronią tej decyzji”
-Gorąca dyskusja w sieci ws. Mariki. Internauci: Za przemocowe działania Babci Kasi też były wyroki więzienia? Augustynek jest noszona na rękach
-Minister Ziobro: W tej sprawie był rozbój, ale rozbój sądowy na Marice. Do polskich sądów wraca mentalność z czasów komuny
-Trzy lata pozbawienia wolności za próbę wyrwania tęczowej torby? Internauci oburzeni sprawą Mariki. „Tęczowy terror w wykonaniu kasty”
aja/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS