A A+ A++

Alarmuje, że problem narasta. – Wzrost liczby wpisów w Rejestrze Karnym (od których przewoźnicy się nie odwołali) pozwala francuskiej administracji na coraz częstsze otwarcie administracyjnych procedur sankcji dążących do tymczasowego zakazu kabotażu. I tu właśnie należy podkreślić, że przewoźnicy dopiero zaczynają poznawać efekty własnej letargi! – wskazuje adwokat kancelarii Quaerens. 

Trzy czwarte wygranych spraw

Podkreśla, że w jego opinii 90 % procedur jest nielegalnych. – Moje statystyki z lat 2022-2023 pokazują, że unieważniłem/uniewinniłem 76 % kontroli przewoźników. Co do reszty (procedur nie zanulowanych) znaczyło, że sąd chciał koniecznie przewoźnika skazać, pomimo nielegalności – zaznacza Wojcikiewicz. 

Czytaj więcej

Dodaje, że francuskie Ministerstwo Transportu postanowiło zamieść prawdę pod dywan. – W reakcji na moją argumentację np. zlikwidowało ze swojej strony internetowej „Pytania i Odpowiedzi QA” informacje dotyczące zakazu kontroli post facto. Cieszy mnie jednak, że pewni prokuratorzy są odważni, przyznając mi przed sądem racje. Mam także nadzieje, że Komisja Europejska wytoczy przed TSUE skargę przeciwko Francji dotyczącej francuskiego zakazu odbierania odpoczynków w kabinie pojazdów do 3,5 tony – wyjaśnia Wojcikiewicz. 

Takiego czarnego obrazu nie odmalowuje Związek Pracodawców Transport Logistyka Polska. – Jakiś czas temu, kierując się publikowanymi w mediach społecznościowych informacjami o szykanach francuskich służb kontrolnych wobec polskich przewoźników, zapytaliśmy się naszych członków stale pracujących na rynku francuskim o tę sprawę. I niestety zamieszczane w mediach informacje nie potwierdziły się. Jeżeli firma nie narusza unijnych lub francuskich krajowych przepisów, to nie ma kłopotów z tamtejszymi organami kontroli. Natomiast jest prawdą, że nawet najmniejsze naruszenie zasad delegowania lub warunków wykonywania przewozów drogowych przez zagranicznych przewoźników jest traktowane we Francji bardzo surowo – przyznaje prezes TLP Maciej Wroński.

Polskie służby

Zaznacza, że zamiast potępiać Francuzów oczekiwałby raczej, aby polskie służby kontrolne brały z nich przykład, chroniąc polski rynek przed nieuczciwą zagraniczną konkurencją. – Niestety tak nie jest, czego przykładem jest brak kontroli warunków pracy kierowców objętych polskimi przepisami o delegowaniu wykonujących pracę na rzecz nieunijnych przewoźników. Zobowiązana do tego ustawowo Państwowa Inspekcja Pracy nie wykonuje w ogóle tych zadań! – podkreśla Wroński. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiblioteka zaprasza na spotkania dla dzieci: od zabawy do czytania już od 1 października
Następny artykułWięcej dzieci w Przedszkolu Miejskim nr 11