To u nas średnioroczna inflacja była w roku poprzedzającym inwazję Rosji na Ukrainę najwyższa w całej UE, to u nas była ona największym w Unii łupieżcą i drapieżcą, to obywateli właśnie naszego państwa najmocniej ograbiła z wartości ich oszczędności całego życia i z wartości na bieżąco inkasowanych przez nich pensji.
No i teraz rodzi się pytanie, czy Polsce uda się powtórzyć ten sukces w roku 2022, a może także w kolejnym i w latach następnych? Chociaż, to prawda, na razie nie idzie nam najlepiej, bo na przykład w maju wyprzedzało Polskę (wówczas z inflacją HICP na poziomie 12,8 proc.) aż pięć państw: Bułgaria (13,4 proc.), Czechy (15,2 proc.), Łotwa (16,8 proc.), Litwa (18,5 proc.) oraz Estonia (20,1 proc.).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS