A A+ A++

​Naukowcy dokonali zaskakującego odkrycia dotyczącego doświadczeń bliskich śmierci (NDE). Okazuje się, że migawki, których doświadczają osoby w stanie śmierci klinicznej, mogą pozwolić… zobaczyć przyszłość.

Mimo iż tematyka śmierci klinicznej i doświadczeń bliskich śmierci (NDE) jest wciąż owiana tajemnicą, to wielu naukowców stara się podejść do tego w miarę racjonalnie. Wiele osób po tragicznych wypadkach twierdzi, że miało przebłyski swojego życia. 

Jeden z najsłynniejszych incydentów dotyczył słynnego brytyjskiego saksofonisty, Tony’ego Kofiego, który jako nastolatek wypadł z trzeciego piętra. Opisując swoje doświadczenia, powiedział, że doświadczył wtedy wizji przyszłości.

– Widziałem wiele rzeczy: dzieci, których jeszcze nawet nie miałem, przyjaciół, których nigdy nie widziałem, ale teraz są moimi przyjaciółmi. Rzeczą, która naprawdę utkwiła mi w pamięci, była gra na saksofonie – powiedział Tony Kofi.

Kofi powiedział, że to właśnie to NDE zainspirowało go do rozpoczęcia gry na instrumencie – coś, co nigdy wcześniej nie przyszło mu do głowy. Podczas gdy niektórzy twierdzili, że ta wizja sprawiła, że mężczyzna zaczął uczyć się grać na saksofonie, Steve Taylor, psycholog z Leeds Beckett University w Wielkiej Brytanii, uważa, że niewykluczone jest, że Kofi doświadczył przebłysku przyszłości.

Zdaniem Taylora, koncepcja ta sugeruje, że czas jest tylko ludzkim konstruktem, a nasz umysł jest tak zbudowany, że widzi go płynącego od przeszłości, przez teraźniejszość, do przyszłości. Takie postrzeganie czasu nie jest niczym niezwykłym i propagował je nawet Albert Einstein.

– Od czasu opracowania teorii względności, niektórzy fizycy przyjęli przestrzenny pogląd na czas. Twierdzą oni, że żyjemy w statycznym “blokowym Wszechświecie”, w którym czas jest rozłożony w swego rodzaju panoramie, gdzie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość współistnieją jednocześnie – wyjaśnił Steve Taylor.

To mogłoby wyjaśnić, dlaczego niektórym ludziom życie przelatuje przed oczami podczas tragicznych wydarzeń. Może również tłumaczyć, dlaczego część osób doświadcza “przebłysków przyszłości” podczas NDE.

A jak było w przypadku Tony’ego Kofiego?

– Istnieją pewne prozaiczne interpretacje doświadczeń Tony’ego. Być może został on saksofonistą tylko dlatego, że widział siebie grającego na saksofonie w swojej wizji … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkańcy Międzyrzecza nie mogą doczekać się uruchomienia fontanny
Następny artykułZbierają podpisy pod petycją o zablokowanie krwawych antyaborcyjnych banerów na Starówce