Na rynkach obserwujemy wyraźną poprawę nastrojów. Wczoraj Wall Street zaliczyło bardzo mocne odbicie, a dolar kontynuował oddawanie ostatnich wzrostów, na czym korzystały silnie wyprzedane waluty takie jak euro czy funt. Funt zyskuje dzięki perspektywom wsparcia dla najbardziej dotkniętych inflacją konsumentów. Podobne wsparcie szykowane jest również na Węgrzech. Chociaż finansowanie obu tych programów w dwóch różnych krajach jest podobne, to jednak zachowanie rynków jest odmienne. Czy podobnych działań powinniśmy się spodziewać również w Polsce?
Podobne działania planowane są również na Węgrzech. Orban nie tylko przedłużył stan wyjątkowy, ale również zapowiedział nałożenie podatków na „ekstra” zyski w sektorach najbardziej zyskownych, do których należy sektor bankowy, energetyczny, technologiczny czy dużych sieci sprzedaży. Teoretycznie również ma to być podatek tymczasowy, choć warto pamiętać, że wcześniej wprowadzano już dodatkowe obciążenia m.in. na sektor bankowy, aby załatać dziurę budżetową.
Reakcje rynkowe są oczywiście przeciwstawne. Dodatkowe podatki nie zachęcają inwestorów zagranicznych do inwestycji w krajach mniej rozwiniętych. Co więcej, pozytywna reakcja w Wielkiej Brytanii również może być ograniczona, gdyż wypłacane środki będą działały jedynie jako łagodzenie skutków problemu, a nie do jego rozwiązania. Właśnie dlatego inwestorzy powinni być uważni czy podobne plany nie będą miały również miejsca w Polsce. Oczywiście trudno oczekiwać, żeby rząd sam na siebie nakładał podatki, gdyż większa część sektora energetycznego i paliwowego należy do Skarbu Państwa. Z drugiej strony, w przeszłości obciążano największe spółki w Polsce różnymi kosztami, takimi jak np. utrzymanie nierentownych kopalń.
O poranku Złoty pozostaje stabilny i cały czas mocny patrząc z perspektywy ostatnich kilkunastu dni. Za dolara płacimy 4,2919 zł, Za euro 4,6075 zł, za funta 5,4150 zł, za franka 4,4713 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS