A A+ A++

– Chyba faktycznie można osiwieć, oglądając nasze mecze – komentarz drugiego trenera mistrzów Polski właściwie powinien wystarczyć za wszystko.

Wydawało się bowiem, że faworyzowani gospodarze nie będą mieli większych problemów z pokonaniem najbardziej utytułowanej w ostatniej dekadzie drużyny na Ukrainie. Po inauguracyjnej wpadce w Bukareszcie (porażka z Dynamem 29:32) przyszedł bowiem świetny mecz z Telekomem Veszprem i wygrana u siebie 32:29.

– Moglibyśmy kontrolować przebieg zdarzeń. Tak się jednak nie stało. Statystyka dwa na dziewięć w karnych to niechlubny wynik. Mam nadzieję, że coś podobnego się już nie powtórzy – komentował środowy mecz na Ukrainie Krzysztof Lijewski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułYouTube zablokuje szkodliwe treści antyszczepionkowe
Następny artykułOle Gunnar Solskjaer: Cristiano Ronaldo był niesamowicie skoncentrowany. Wideo