– Struzik stracił formalnie większość – obwieścił triumfalnie na Twitterze Artur Czapliński, mazowiecki radny PiS. Tak skomentował alians ogłoszony właśnie przez dwóch radnych: Konrada Rytela, jedynego radnego wybranego z listy Bezpartyjnych Samorządowców oraz Mirosława Augustyniaka, radnego PSL, który zerwał współpracę z ludowcami.
By rządzić w 51-osobowym Sejmiku Mazowsza, trzeba mieć 26 radnych. Tyle właśnie od ostatnich wyborów miała koalicja PO i PSL. PiS ma 24, dysponuje najliczniejszym klubem radnych. Jedynym niezrzeszonym radnym jest Konrad Rytel. Po wolcie Augustyniaka PO-PSL ma 25 radnych, o jednego za mało, by rządzić. PiS ma o dwóch za mało.
Augustyniak zadeklarował właśnie współpracę z Rytelem i zgodne głosowanie nad absolutorium dla zarządu Mazowsza. – Nasze dwa głosy będą decydujące – przyznał w piątek z zauważalną satysfakcją Augustyniak w rozmowie z portalem Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
Mirosław Augustyniak, mazowiecki radny fot. urząd marszałkowski województwa mazowieckiego
To oznacza, że duet Rytel-Augustyniak jest języczkiem u wagi. Jeśli wybierze współpracę z PiS, będzie to równoznaczne z końcem rządów koalicji PO-PSL na Mazowszu i usunięciem ze stanowiska marszałka Adama Struzika (PSL), który pełni tę funkcję już od blisko 19 lat.
Augustyniak jest wieloletnim działaczem PSL z rejonu Ostrołęki. Jego ambicje wykraczały poza bycie szeregowym radnym. Chciał zostać wicemarszałkiem. PSL mu to obiecał zaraz po wyborach, przyrzekając, że nominację dostanie najdalej w ciągu roku. Tak się nie stało. Na sesji w listopadzie 2019 r. Augustyniak demonstracyjnie wstał od stołu i przesiadł się obok Rytela.
– Kryzys jest – przyznaje jeden z mazowieckich radnych PO. Dodaje z nadzieją: – Marszałek Struzik nie dalej jak w czwartek mówił, że Augustyniak nie złożył rezygnacji z członkostwa w PSL.
Podczas głosowania nad budżetem na 2020 zbuntowany radny PSL głosował jeszcze tak jak koalicja. Ale ogłoszenie paktu z Rytelem to ultimatum.
– Sesja absolutoryjna to swego rodzaju rozliczenie z tego, co było, ale również z tego, co dopiero będzie. Jeżeli ktoś popełnił błąd, ale potrafi się do tego przyznać i szukać kompromisu – my jesteśmy gotowi do dalszych rozmów z każdym i znalezienia najlepszych rozwiązań dla całego woj. mazowieckiego. We dwóch zawsze głos jest bardziej słyszalny – mówił Augustyniak w rozmowie z portalem MWS.
Działacze PO wierzą, że Augustyniak nie wybierze współpracy z PiS. Kolejni pytani radni odżegnują się od użycia skojarzeń z Wojciechem Kałużą, radnym województwa śląskiego wybranym z listy Koalicji Obywatelskiej z poparciem Nowoczesnej, który zaraz po wyborach dołączył do PiS, zdobywając fotel wicemarszałka i dając tej partii władzę w województwie.
– Pan Augustyniak jest wieloletnim samorządowcem, wierzę, że uda się wykorzystać jego doświadczenie – komplementuje Andrzej Halicki, europoseł PO i szef mazowieckich struktur partii. Wychwala też Rytela. – Ja od początku byłem zwolennikiem rozszerzenia koalicji o przedstawiciela Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej.
To jednak oznacza konieczność podzielenia się stanowiskami w zarządzie, z czym nie chciał się pogodzić PSL. Działacze Platformy mają to za złe Struzikowi. – Prosił się o kryzys. Jednoosobowa większość jest słaba – mówi jeden z mazowieckich działaczy PO.
– Pan Konrad Rytel reprezentuje Wspólnotę Samorządową, która jest cennym partnerem koalicyjnym w dzielnicach Warszawy i powiatach na Mazowszu. Jesteśmy otwarci na współpracę, która już trwa na wielu polach – mówi Krzysztof Strzałkowski, szef klubu Koalicji Obywatelskiej w Sejmiku Mazowsza.
Krzysztof Strzałkowski, szef klubu Koalicji Obywatelskiej w Sejmiku Mazowsza Sejmik Mazowsza/YT
Sesja absolutoryjna normalnie odbyłaby się w czerwcu. Tzw. ustawa atykoronawirusowa, przyjęta przez Sejm w marcu, dała samorządom możliwość obrad zdalnych. Pierwsze zdalne sesje Sejmik Mazowsza już przeprowadził. – Niech pan nie żartuje. Sesja absolutoryjna zdalnie? Wisimy na jednym głosie. Co będzie, jak “przypadkiem” siądzie internet w miejscowości jednego z radnych PO albo PSL? – pyta jeden z radnych koalicji PO-PSL. Wskazuje, że ustawa pozwoliła odsunąć głosowanie nad absolutorium do sierpnia. Zarząd Mazowsza jest zdeterminowany, by tę sesję przeprowadzić na sali obrad, twarzą w twarz.
To daje dwa miesiące na negocjacje PO-PSL z dwójką nieprzewidywalnych radnych. Tyle samo czasu zyskuje PiS.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS