A A+ A++

Do zaskakującej sytuacji doszło w zeszłym tygodniu – na rybnickiej grupie na Facebooku pojawił się taki post:

– Głupia sprawa. Robiłem ostatnio sobie zdjęcie motoru na tle kominu naszej elektrowni. Przybiegł ochroniarz i zaczął krzyczeć że nie wolno. Zakazu zdjęć nigdzie nie widziałem (tylko zakaz latania dronem) ale powiedziałem że spoko, jak chce to skasuję te fotki z telefonu jak to jakiś problem. A on że już jestem sfilmowany i policja będzie zawiadomiona. Faktycznie coś mi grozi? Ktoś się mądry w temacie wypowie? – wyraził swoją obawę internauta.

Zobacz także

Pojawiło się mnóstwo komentarzy – jedni uspokajali i wyjaśniali, że mężczyzna nie musi się niczego obawiać. Byli też i tacy, którzy nie podzielali tego zdania.

Jak to w końcu jest? Czy można robić zdjęcia elektrowni i na jakich zasadach? Zapytaliśmy się u źródła.

– Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 24 czerwca 2003 r. w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa, Elektrownia Rybnik jest zaliczona do tego typu obiektów i w związku z tym podlega szczególnej ochronie. Dlatego, stosownie do obowiązujących dla tego obiektu planów ochrony, wykonywanie zdjęć na terenie Elektrowni Rybnik przy użyciu jakiegokolwiek sprzętu fotograficznego czy też drona wymaga uzyskania zgody właściciela – mówi Sandra Apanasionek, rzeczniczka PGE GiEK S.A.

Jedynym wyjątkiem od tego rozporządzenia są dni otwarte elektrowni w Rybniku, podczas których odwiedzający mogą fotografować teren zakładu zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Co w takim razie z amatorskimi zdjęciami, robionymi poza terenem zakładu?

– Zdajemy sobie sprawę, że zakład jest bardzo popularnym i charakterystycznym obiektem w okolicy, który jest często fotografowany przez różne osoby. Nie zabraniamy wykonywania zdjęć, o ile fotografujący nie naruszają terenu prywatnego zakładu oraz stosują się do próśb służb ochrony – dodaje rzeczniczka.

Zakaz robienia zdjęć aparatem fotograficznym nie jest jedyną nieścisłością na tym terenie – wg aplikacji dla droniarzy – Droneradar (notabene zintegrowana z systemem PansaUTM i zgodna z unijnymi przepisami oraz Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej), teren zakładu w Rybnickiej Kuźni nie jest wyłączony z latania. Strefą zakazaną lotów dronami objęte są np. Zakłady Azotowe Kędzierzyn, czy zakład należący do Lotosu w Czechowicach- Dziedzicach. Elektrownia w Rybniku – przeciwnie.

Sandra Apanasionek ucina jednak dalsze spekulacje.

– Na terenie zakładu znajdują się znaki zakazu latania dronem, ponieważ bez względu na wagę drona obowiązuje zakaz lotów nad obszarami, obiektami i urządzeniami, o których mowa w art. 5 ust. 1 i 2 ustawy z ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia (Dz. U. z 2018 r. poz. 2142 i 2245), a Elektrownia Rybnik zalicza się do tych obiektów – wyjaśnia.

Podsumowując: można robić zdjęcia elektrowni – o ile znajdujesz się poza terenem zakładu. Jeżeli chodzi o droniarzy, nie mają prawa poruszać się bezzałogowymi maszynami latającymi nad elektrownią, choć nie informuje o tym certyfikowana aplikacja.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPojedynek Dawida z Goliatem. Biało-zieloni walczą o ligowe punkty w Bytomiu [RELACJA LIVE]
Następny artykułThe Lord of the Rings Amazona najdroższym serialem w historii. Budżet pierwszego sezonu przekroczy kilkukrotnie Grę o tron