Zalane drogi, niedrożne studzienki – taki obraz po wiosennych ulewach można zauważyć w wielu polskich miastach. Zielona Góra nie jest tu wyjątkiem.
Potężne ulewy to wielki problem dla mieszkańców naszego miasta, a właściwie skutki tych ulew. W audycji „Prezydent na 96 FM” nie zabrakło dziś pytania o…deszcz. A postawiła je pani Iwona.
Kolejna ulewa i kolejne zalane te same ulice. Niedrożne studzienki i straty materialne również mieszkańców. Co miasto z tym zrobi?
Czy miasto ma jakiś pomysł? Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki twierdzi, że Zielona Góra realizuje projekt wart kilkudziesięciu milionów złotych, ale nie rozwiązuje to definitywnie problemu.
Miasto prowadzi od kilku lat projekt dotyczący poprawy retencji wód deszczowych. Tak naprawdę to konsekwencja cywilizacji i naszego dobrego samopoczucia. Wydamy kilkadziesiąt milionów złotych żeby poprawić odprowadzenie wód deszczowych w mieście. To będzie zrobione. Nie damy rady załatwić wszystkiego na osiedlach. Każdy powinien zagospodarować wody deszczowe na własnej działce.
Kubicki dodaje, że miasto stara się „walczyć” ze skutkami ulew na bieżąco.
Studzienki staramy się czyścić na bieżąco. Dość często widać samochody, które je czyszczą. Po każdej ulewie ziemia jest na ulicy. Gdybyśmy chcieli zrobić pełny projekt, potrzebowalibyśmy miliard złotych. W budżecie takich środków nie ma.
Cała audycja „Prezydent na 96 FM” do zobaczenia i wysłuchania na portalu wzielonej.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS