A A+ A++

W ostatnich miesiącach niemałe kontrowersje budzą baseny letnie na Piekiełkach. Po pierwszym sezonie użytkowania basenów postanowiliśmy wrócić do tematu i sprawdzić, ile osób odwiedziło kompleks, jaki dochód przyniósł miastu basen oraz ile dni w ciągu niepełnych dwóch miesięcy był otwarty. Dopytaliśmy również zarządców obiektu, ile prawdy jest w informacji, że kompleks, ze względu na brak odpowiedniego drenażu, będzie musiał przejść remont.

Jak ustaliliśmy, kompleks basenów letnich funkcjonował od 15 lipca do 29 sierpnia. Łącznie obiekt otwarty był przez 41 z 46 możliwych dni, ze względu na warunki atmosferyczne.

– Zespół basenów odwiedziły 9 052 osoby – informuje nas Magdalena Dalecka z Urzędu Miasta. Łączny dochód ze sprzedaży biletów wyniósł 78 350,00 złotych.

– Zakłada się, że poza sezonem utrzymanie miesięcznie to koszt do 500 zł – wylicza Dalecka.

Ratownicy pracowali na umowach zlecenie.

– W czasie zamknięcia ratownicy wykonywali inne czynności na obiekcie, takie jak kontrola i uzupełnianie apteczki, czyszczenie basenów, drobne prace porządkowe – przybliża nasza rozmówczyni.

Baseny zarosły glonami

Za oknem liście lecą z drzew, temperatura spada coraz bliżej zera, a w basenach nadal jest woda. Dlaczego nie została wypompowana zaraz po zakończeniu sezonu letniego, jak zrobiono to w wielu innych podobnych obiektach?

– 11 października przyjechała do Starogardu ekipa producenta i spuściła część wody, która zresztą nie nadaje się do ponownego użytku – mówi Roman Formella, generalny wykonawca, przedstawiciel firmy ROKA Budownictwo. – Cała woda i tak trafi do ścieku, a na dnie pozostanie około 30 centymetrów, aby dociążyć całą folię basenową. Glony zostaną i tak i tak. Przed sezonem woda jest filtrowana i glony znikają. Jest w niej takie stężenie chemii, że po tygodniu woda jest praktycznie czysta – tłumaczy Roman Formella.

Czy będzie remont istniejącego kompleksu basenów?

W trakcie realizacji materiału dotarliśmy do informacji, że kompleks wymaga przebudowy. Chodzi głównie o stojącą, nawet po niewielkim deszczu, na trawnikach wokół basenów wodę.

Już pierwszego dnia, podczas hucznego otwarcia obiektu, po trawie chodziło się jak po gąbce.

Z prośbą o informacje zwróciliśmy się do inwestora, który odesłał nas w tej sprawie do władz miasta. Komentarza postanowiliśmy zasięgnąć również u zarządcy obiektu – w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Starogardzie, jednak, ze względu na trwającą naradę, nie było to możliwe. Zwróciliśmy się więc bezpośrednio do sekretarza miasta.

– W każdej plotce jest ziarenko prawdy, ale żadnej przebudowy nie będzie. Natomiast w kolejnym etapie budowy zaplanowane są te zagadnienia. Być może te zagadnienia, o których mowa będą realizowane – mówi Zbigniew Toporowski i jednocześnie zapewnia, że na istniejącym kompleksie nie będą prowadzone żadne prace remontowo-naprawcze.

Choć sekretarz zapewnia, że żadne prace nie będą prowadzone, jego odpowiedź nie jest wprost jednoznaczna.

Nie uwzględniono uwag wykonawcy?!

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wykonawca na etapie projektowania zgłaszał związane z tym uwagi, jednak nie zostały one zawarte w projekcie, a jak wiadomo – teren Piekiełek jest terenem częściowo podmokłym.



Dzisiaj, 14 października otrzymaliśmy informacje z Ośrodka Sportu i Rekreacji. Zarządcę obiektu pytaliśmy, czy potwierdzi nasze doniesienia, że istniejący kompleks zostanie w jakikolwiek sposób przebudowany, ub czy prowadzone będą prace remontowo-naprawcze. Odpowiedź zarządcy nie pokrywa się z zapewnianiami sekretarza miasta.

Ośrodek Sportu i Rekreacji jako zarządca nie brał udziału w procesie projektowania basenów. Nic nam nie wiadomo na temat żadnej przebudowy basenu, natomiast  wiemy, że podczas realizacji II etapu inwestycji tj. budowy naturalnego placu zabaw i labiryntu, planowane jest wykonanie w obszarze tegorocznej inwestycji, rozszerzenia instalacji odwodnieniowej w celu przełapania większej ilości wód podskórnych i tych, które spływają powierzchniowo podczas opadów atmosferycznych. Jest to wynikiem tegorocznych obserwacji podczas eksploatacji inwestycji.

Na obiekcie na pewno też będą prowadzone prace związane z normalną eksploatacją obiektu tj. np. wymiana uszkodzonych elementów drewnianych, konserwacja elementów drewnianych itp.

Ponadto w wyniku tegorocznej eksploatacji obiektu stwierdzono, że należałoby wygrodzić część terenu związanego z dostępem do urządzeń technicznych, czy posadowić wiatę śmietnikową, co poprawi bezpieczeństwo użytkowania obiektu.  To czy dane prace będą realizowane w przyszłym roku jest aktualnie przedmiotem ustaleń pomiędzy nami, a Miastem.

 

Marzena Klein,

Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji



 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLubelskie. Sąd skazał księdza za pokazywanie 14-latce pornografii. Jej matka o wszystkim wiedziała
Następny artykułTo zdjęcie stało się viralem. Gorylica umiera w ramionach opiekuna