Czy każdy miód jest zdrowy? Jak wykorzystać jego właściwości?

• czy wiesz, że jedna pszczoła robotnica może wyprodukować w swoim życiu miód w ilości zaledwie 1/12 łyżeczki od herbaty?
• czy wiesz, że aby wyprodukować 0,3 kg miodu, pszczoły muszą przelecieć 88 500 km i usiąść na 2 mln kwiatów?
• produkty pszczele jak wosk, propolis, mleczko pszczele czy miód mają dobroczynne działanie na nawet 170 różnego rodzaju dolegliwości.

Miód to źródło naturalnej słodyczy, a także minerałów, przeciwutleniaczy, probiotyków i enzymów. Po warunkiem, że mówimy o miodzie surowym, nieprzetworzonym.

Tylko jak go odróżnić od bezwartościowego miodu?

Podobnie jak inne produkty pochodzenia pszczelego jak , pyłek pszczeli, propolis czy mleczko pszczele, również miód należy do jednych z najdoskonalszych pokarmów na naszej planecie. Tak twierdzą zwolennicy miodu. Jego przeciwnicy uważają, że miód i cukier niewiele się od siebie różnią…

Czy napewno?

Czy miód jest zdrowszy od cukru? Jaki miód jest najzdrowszy? Jak jeść miód, by wyszedł nam na zdrowie? Gdzie kupić dobry miód? Co to jest miód ekologiczny i czy warto kupować eko miódy? 

Na te i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedź w tym artykule. Zacznijmy jednak od samego początku.

Czy wiesz jak powstaje miód?

To bardzo interesujący proces.

Miód powstaje z nektaru kwiatowego lub spadzi (spadź to sok roślinny przetworzony przez mszyce), które spijają pszczoły. W zależności więc od pory roku i miejsca położenia pasieki do wyboru mamy różne rodzaje miodu – gryczany, malinowy, akacjowy, wrzosowy, spadziowy etc. 

Miód to jednak zdecydowanie więcej niż tylko nektar czy spadź, które zbierają pszczoły – „zbieraczki”. Już w drodze do ula pszczoła – zbieraczka miesza zebrane surowce ze swoją śliną, a następnie w wolu przenosi je do ula. Dzięki temu miód jest wzbogacany enzymami.

W ulu za dalszą pracę odpowiadają pszczoły – „magazynierki”, które podobnie jak ich koleżanki wzbogacają miód w kolejne enzymy. To jednak nie wszystkie zadania pszczół. By powstał gęsty, esencjonalny miód pszczoły – magazynierki muszą kilkakrotnie przekładać nektar/spadź z komórki do komórki, by pozbyć się nadmiaru wody.

Ufff ile to pracy.

Na koniec komórka plastra z przetworzonym nektarem/spadzią zostaje pieczołowicie zamknięta woskowym wieczkiem. Po kilku dniach (około tygodnia) powstaje dojrzały miód.

Jaki miód jest najzdrowszy?

Wrzosowy, gryczany, lipowy, spadziowy a może wielokwiatowy?

Przyjęło się, że:

• w przypadku przeziębienia/ grypy najlepszy jest miód lipowy lub spadziowy,
• w przypadku stanów zapalnych gardła – miód wrzosowy czy tymiankowy,
• w problemach z żołądkiem i jelit – miód akacjowy czy mniszkowy,
• w schorzeniach wątroby – miód rzepakowy i mniszkowy,
• w leczeniu nerwicy i serca – miód lawendowy czy melisowy. 

Każdej odmianie miodu przypisywane są konkretne właściwości lecznicze. I pewnie coś w tym jest. Moim zdaniem znacznie ważniejsze jest to by sięgać po miód regularnie. A przede wszystkim by jeść miód dobrej jakości. 

Miód dobrej jakości, czyli jaki? 

Miód powinien być przede wszystkim surowy, czyli nie podgrzewany powyżej temperatury 40 stopni. Najlepiej lokalny, w miarę możliwości z zaprzyjaźnionej pasieki.

Idealnie jeśli będzie to miód dziki, pozyskiwany w pasiece położonej przy lesie, nieużytkach, czy w górach. W diecie współczesnego człowieka jest zdecydowanie zbyt mało dziko rosnących roślin, które biją na głowę rośliny uprawiane. To dlatego tak często zachęcam na moim blogu do sięgania po dziko rosnące rośliny jak , czy właśnie dziki miód 🙂

Jeśli nie możesz się zdecydować jaki miód wybrać postaw na miód wielokwiatowy, który będzie zawierał całą gamę smaków i związków zdrowotnych pozyskanych z różnych gatunków roślin.

Miód wielokwiatowy jest mało niedoceniany. Dlaczego? W naszym klimacie najłatwiej go pozyskać, a więc to właśnie tego miodu jest najwięcej. To dlatego w porównaniu z miodem spadziowym czy gryczanym cena miodu wielokwiatowego jest zazwyczaj niższa.

Niższa cena w tym przypadku nie oznacza gorszej jakości. Wręcz przeciwnie 🙂

Jeśli zależy Ci na wzmocnionym działaniu miodu postaw na miód z super dodatkiem – np. pyłku pszczelego, pierzgi czy mleczka pszczelego.

Miód i to co w nim najcenniejsze

Zdaniem Davida Wolfe, autora książki „Superżywność. Jedzenie i medycyna przyszłości”

Surowy miód to największy naturalny magazyn enzymów leczniczych, które poprawiają refleks, czujność, a nawet iloraz inteligencji

. 

David Wolf

To właśnie enzymy i probiotyki są najcenniejszą częścią w miodzie. To one powodują, że miód działa bakteriobójczo i wzmacnia naszą odporność. 

Na półkach sklepowych często można spotkać miód, który pozostaje cały czas płynny. Dlaczego?

Większość z nas woli płynny miód, jest wygodniejszy do stosowania i kojarzy się bez wątpienia ze świeżym miodem….. Jednak każdy surowy miód prędzej czy później się skrystalizuje.

To naturalny proces, który następuje w zależności od rodzaju miodu już po 3-4 miesiącach. By miód był stale płynny na półce sklepowej musi zostać solidnie podgrzany. Temperatura powyżej 40 stopni Celsjusza zabija enzymy, a miód traci wówczas swoje zdrowotne właściwości.

Po zagotowaniu miód staje się zwykłym cukrem.

Najczęściej popełnianym błędem jest dodawanie miodu do gorącej herbaty. W tym przypadku pozostają jedynie walory smakowe….

A to wielka szkoda, bo w miodzie kryje się mnóstwo zdrowia.

Miód kontra cukier – czym się różnią?

Mimo, że zarówno miód jak i cukier są super słodkie to nie można wrzucać obu tych produktów do jednego worka. Pszczoły by się z pewnością obraziły 🙂

Kaloria kalorii jest nierówna i nie można na tej podstawie porównywać tak różnych produktów. 

Wszyscy wiemy, że miód ma właściwości lecznicze, a cukier jest przyczyną otyłości i wielu problemów zdrowotnych.

Skąd taka różnica? 

• cukier jest wyizolowanym produktem z setek innych składników jednej rośliny (takiej jak burak cukrowy czy trzcina cukrowa).

• miód jest przeciwieństwem cukru, ponieważ jest całym pokarmem, składającym się z różnych związków. Są w nim makroskładniki i mikroelementy, enzymy, probiotyki, prebiotyki i wiele innych być może jeszcze nie odkrytych przez naukowców związków. 

Podobnym przykładem może być porównanie witaminy C w postaci suplementu i w postaci zjedzonego jabłka. Mimo, że w tabletce producent jest w stanie ukryć tysiące mg witaminy C to jej moc prawdopodobnie będzie i tak o wiele słabsza w porównaniu z witaminą C kryjącą się w jabłku (). 

To właśnie magia, która kryje się w całej żywności. Synergia składników odżywczych, które oddziaływują między sobą.

Oto krótkie zestawienie najważniejszych różnic pomiędzy cukrem, a miodem

Źródło: Wilde J. (red)., Encyklopedia pszczelarska. Wyd. PWRiL Warszawa 2013.

Podsumowując.

Jeśli wyizolujemy fruktozę z miodu to będzie miała ona podobnie szkodliwy wpływ na Twój organizm jak zwykły cukier. Jeśli jednak zjemy tą samą fruktozę w towarzystwie innych związków kryjących się w surowym miodzie jej właściwości zdecydowanie zmienią się na lepsze 🙂

Zamiana rafinowanego cukru na dobrej jakości surowy miód może przynieść wiele korzyści zdrowotnych. Jakich?

Oto kilka z nich.

Właściwości miodu – naturalny lek bez recepty i skutków ubocznych

Oto kilka przykładów właściwości zdrowotnych surowego miodu:

• miód posiada właściwości antybiotyczne 

A to za sprawą substancji antybiotycznych wprowadzanych do miodu przez pszczoły (lizozym, apidycyna), a także subtancji ukrytych w nektarze roślin i spadzi drzew iglastych (tymol, cyneol, kamfen, garbniki katechinowe, związki flawonoidowe czy kwas benzoesowy). 

. Silne działanie antybiotyczne wykazuje również miód lipowy, spadziowy, wrzosowy i rzepakowy.

Prawdziwym celebrytą na rynku miodowym stał się kilka lat temu miód Manuka z Nowej Zelandii.

Czy miód Manuka, znacznie droższy niż polskie miody, posiada więcej właściwości zdrowotnych?

Na to pytanie nie znam odpowiedzi, ale . W porównaniu jednak z polskim miodem nawłociowym czy gryczanym miód Manuka wypada już dosyć blado 🙂

I tak miód nawłociowy wykazywał średnia aktywność antybiotyczna aż 30 JA/g miodu, gryczany 29,3, spadziowy, nektarowo-spadziowy, lipowy i wrzosowy powyżej 23, natomiast miód rzepakowy i miód Manuka 18 JA/g miodu.

• miód reguluje pracę serca

Znasz powiedzenie „lejesz miód na moje serce”? Miód pozytywnie wpływa na serce. Dzięki acetylocholinie obecnej w miodzie, która wzmacnia siłę skurczu serca i wydolność mięśnia sercowego.

Spożywanie miodu działa przeciwarytmicznie, a także pomaga obniżyć ciśnienie co potwierdziło jedno z . Zostało ono przeprowadzone na 55 pacjentach z nadwagą i wykazało, że spożywanie miodu (zamiast cukru) powoduje niewielkie obniżenie całkowitego cholesterolu, LDL, trójglicerydów a nawet spadek masy ciała.

Miód może być stosowany również w leczeniu nerwicy serca. Przy zażywaniu miodu mogą ustąpić takie objawy jak napięcie nerwowe czy ból w okolicy serca, a sen staje się spokojniejszy. 

• uspokaja i regeneruje

Miód polecany jest szczególnie w stanach przemęczenia, przepracowania czy apatii. Idealny dla nerwusów i osób osłabionych. Miód wpływa pozytywnie na układ nerwowy, ułatwia zasypianie, polepsza jakość snu.

• miód wzmacnia organizm, chroni przez przeziębieniem i leczy przewlekły kaszel

Miód stosowany jest jako naturalny lek na przeziębienie. Wzmacnia odporność i pomaga uporać się z takimi dolegliwościami jak drapanie i ból gardła, chrypa czy podwyższona temperatura. Posiada nie tylko działanie antybiotyczne, ale też nawilża błony śluzowe i pomaga upłynniać wydzielinę oskrzelową a tym samym usuwać ją na zewnątrz.

Jedno z  dowiodło, że miód w połączeniu z kawą (instant) może działać skuteczniej na przewlekły kaszel niż sterydowy lek (Prednizolon).

• właściwości normalizujące pracę żołądka i wątroby

Dobra wiadomość dla osób, cierpiących na problemy związane z niedokwaśnością i nadkwaśnością żołądka. Miód bowiem przyspiesza gojenie powierzchni błony śluzowej i może być stosowany w chorobie wrzodowej i zapaleniu żołądka. 

Warto dodać, że miód jest nie tylko smaczny, ale też łatwo przyswajalny przez wątrobę. Miód to również źródło choliny, która obniża zwiększa wydzielanie żółci i obniża poziom lipidów. 

• skuteczniejszy niż leki na opryszczkę

Jedno z  potwierdziło skuteczność miodu w przypadku nawracającej opryszczki. Okazało się, że średni czas trwania choroby/ bólu, występowania strupów oraz średni czas gojenia po leczeniu miodem były odpowiednio o 35%, 39%, 28% i 43% lepsze niż w przypadku leczenia acyklowirem (ten związek zawierają popularne leki jak np. Heviran czy Zovirax).

W przypadku opryszczki narządów płciowych średni czas trwania opryszczki i bólu, występowanie strupów oraz średni czas gojenia po leczeniu miodem były odpowiednio o 53%, 50%, 49% i 59% lepsze niż w przypadku leczenia acyklowirem. 

I co ważne bez skutków ubocznych 🙂

• leczy rany, łupież i łojotokowe zapalenie skóry

Miód przyspiesza gojenie ran i może być stosowany w leczeniu ran oparzeniowych, owrzodzeń, odleżyn, otarć, , ran, a także chorób skóry.

Jednym z przykładów chorób skóry jest łojotokowe zapalenie skóry głowy, w przypadku którego skuteczność miodu została potwierdzona .

W badaniu wzięło udział 30 osób z przewlekłym łojotokowym zapaleniem skóry, które poproszono o nakładanie co 2 dzień na skórę głowy surowego miodu (90% miodu rozcieńczonego z wodą) i łagodne wcieranie przez 2-3 min w chore miejsca. Po 3 godzinach miód był spłukiwany ciepłą wodą.

Jaki był efekt? Po 4 tygodniach badania okazało się, że wszystkie osoby stosujące kurację miodową zauważyły pozytywne zmiany. Zniknęły takie objawy jak swędzenie skóry, zaobserwowano mniejsze wypadanie włosów, a zmiany skórne zostały wyleczone.

A co najważniejsze, u żadnej z osób, która przez 6 miesięcy po ukończeniu badania raz w tygodniu powtarzały zabieg nie nastąpił nawrót choroby. 

Prawdziwy cud miód!

Czy warto kupować miód ekologiczny?

Oto jest pytanie 🙂

Robiąc zakupy na bazarku obok Hali Gwardii zapytałam kilku sprzedawców czy mają ekologiczne produkty pszczele jak pyłek pszczeli czy miód.

Za każdym razem reakcja była podobna. Uśmiech pod nosem i stwierdzenie, że nie ma czegoś takiego jak ekologiczny pyłek pszczeli czy miód ekologiczny…

Przecież pszczoły nie da się upilnować….lata gdzie chce

Kiedyś miałam też okazję rozmawiać z pewnym właścicielem małej pasieki, który powiedział mi:

Wie Pani te miody ekologiczne to taka trochę ściema.. Wystarczy podkarmiać pszczoły ekologicznym cukrem i pokazać fakturę za zakup takiego miodu. I tyle.

Prawie straciłam wiarę w ekologię 🙂

Czy rzeczywiście tak jest?!

Nic podobnego.

Czym różni się zwykła pasieka od pasieki ekologicznej?

Postanowiłam sprawdzić to u źródła i porozmawiać z właścicielem ekologicznej pasieki, który przekazał mi niezwykle dużo cennych informacji na temat ekologicznych miodów (zresztą sama ich próbowałam i są naprawdę wyjątkowe).

Jak się okazuje uzyskanie eko certyfikatu i jego utrzymanie wcale nie jest takie proste. Właściciel pasieki musi spełnić szereg kryteriów, by móc sprzedawać ekologiczne produkty pszczele. 

Warto wymienić choćby kilka najważniejszych warunków jakie musi spełnić ekologiczna pasieka i ekologiczny miód:

1. pszczoły nie mogą być podkarmiane cukrem (nawet tym eko!), a więc pszczoły zimuje się wyłącznie na pozostawionym w ulu miodzie ekologicznym
2. w promieniu 3 km od pasieki mogą znajdować się jedynie uprawy ekologiczne, dzika roślinność, lasy lub uprawy bez stosowania chemii (pszczoły miodne są na tyle małe i delikatne, że nie dałyby rady latać na dłuższe dystanse niż 3 km)
3. ule powinny mieć specjalną konstrukcję i muszą być wykonane z drewna, bez użycia tworzyw sztucznych. W grę nie wchodzą więc np. ule styropianowe
4. niedozwolone jest leczenie pszczół syntetycznymi lekami. W walce z warrozą (tzw. kleszcz pszczeli) można stosować jedynie naturalne preparaty jak kwasy organiczne (mrówkowy, mlekowy, octowy i szczawiowy), olejki eteryczne (mentol, tymol lub kamfora) lub zabiegi biotechniczne

By uzyskać i utrzymać EKO certyfikat i „zielony listek” na etykiecie sprzedawanych produktów pasieka przechodzi każdego roku minimum 1 kontrolę planowaną. Oczywiście poza nią może być w każdym czasie skontrolowana bez zapowiedzi. 

Jak wygląda kontrola w eko pasiece?

Na ogół taka zaplanowana kontrola trwa nawet cały dzień. Weryfikowane są dokładnie nie tylko dokumenty potwierdzające m.in. zakup ekologicznych środków (np. do zwalczania warrozy), pobierane są też próbki miodu do analizy (nie ma prawa znaleźć się w nich pyłek rzepaku czy kukurydzy), dokonywany jest przegląd uli.

Czy wiesz, że niektórzy pszczelarze podcinają skrzydełka pszczelim matkom, by utrudnić ucieczkę wychodzącemu rojowi?!

Nie miałam pojęcia, że takie rzeczy mogą mieć miejsce. Takie zabiegi są nieetyczne i na szczęście nie są dozwolone w pasiekach ekologicznych. To również jeden z elementów kontroli eko-pasieki.

Dlaczego w Polsce jest tylko… 10 pasiek ekologicznych?

Wg danych za 2018 r w Polsce mamy aż 74 302 pszczelarzy. To całkiem sporo! Dlaczego więc tylko 10 pasiek w Polsce posiada certyfikat eko?

Prowadzenie pasieki ekologicznej wymaga ogromnej wiedzy, doświadczenia, cierpliwości, nakładów pieniężnych i jest bardziej ryzykowne.

Oto kilka przyczyn, o jakich usłyszałam od właściciela pasieki ekologicznej, Pana Mateusza z Pasieki Morawskich:

1. Mniejsza skuteczność naturalnych preparatów 

Warroza to największe zagrożenie dla pszczół, a naturalne preparaty w postaci kwasów organicznych i olejków eterycznych nie są tak skuteczne jak środki farmakologiczne.

Jednym słowem ryzyko choroby pszczół jest w eko pasiece znacznie wyższe. Dbanie o zdrowie rodzin pszczelich wymaga równocześnie od pszczelarza ogromnej wiedzy.

2. Męcząca papierologia

Czyli dokumenty na potrzeby kontroli. Trzeba posiadać nie tylko potwierdzenie zakupu ekologicznych środków, ale też prowadzić szczegółowy rejestr każdego litra sprzedanego miodu. Jeśli pasieka znajduje się w pobliżu lasu to trzeba zdobyć zaświadczenie z Lasów Państwowych, że na danym obszarze leśnym nie było żadnych oprysków chemicznych.

Jednym słowem wszystko musi być szczegółowo udokumentowane. 

3. Większe nakłady

Większe wydatki wiążą się m.in. z pozyskaniem ekologicznej węzy pszczelej. Jak się okazuje nikt jej nawet nie produkuje w Polsce. Trzeba ją więc sprowadzać z Niemiec…Oczywiście to tylko jeden z wielu przykładów.

4. Mniejsza opłacalność

Czy wiesz, że wydajność jednej rodziny pszczelej w różnych miejscach na świecie jest zupełnie inna? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, a jak się okazuje różnice są gigantyczne.

W ciepłych krajach jak Włochy 1 rodzina pszczela może dostarczyć ponad 100 litrów miodu, natomiast w chłodnym klimacie w Polsce może to być zaledwie 20 litrów miodu…. Z czego pasieka ekologiczna musi zarezerwować ok. 12 litrów miodu, by pszczoły miały co jeść w okresie zimowym. A więc zaledwie 8 litrów pozostaje do sprzedaży…

W konwencjonalnych pasiekach pszczoły mogą być (i często są) dokarmiane zwykłym cukrem, a więc w tym przypadku ilość miodu przeznaczonego do sprzedaży może być znacznie większa.

Muszę przyznać, że nie miałam pojęcia z iloma przeszkodami muszą walczyć właściciele pasiek ekologicznych. Mam ogromny szacunek do ich pracy i cieszę się, że jest ich chociaż 10.

CZY WARTO KUPOWAĆ MIÓD Z EKO CERTYFIKATEM? 

Moim zdaniem zdecydowanie tak. Tym bardziej że cena ekologicznych miodów wcale mocno nie odbiega od miodów bez certyfikatu.

Miód ekologiczny to nie tylko gwarancja tego, że miód pozyskany jest z ekologicznych roślin (nie skażonych metalami ciężkimi czy pestycydami), ale też tego, że nie znajdują się w nim np. środki farmakologiczne (które przenikają do miodu jak np. toksyczna amitraza), pszczoły są traktowane z szacunkiem i karmione najbardziej naturalnym dla nich pokarmem (miodem) a nie zwykłym cukrem. 

Jeśli zależy Ci na tym, by miód działał leczniczo jakość jest w tym przypadku kluczowa. Jeśli oczywiście masz zaprzyjaźnionego pszczelarza i wiesz, że miód jest dobrej jakości wówczas taki eko certyfikat nie jest konieczny. 

Czy miód bez ekocertyfikatu jest zły? Oczywiście, że nie. Wszystko zależy jednak od samego pszczelarza i sposobu prowadzenia przez niego pasieki. Warto więc zadać kilka pytań by mieć obraz sytuacji.

Oprócz jakości bardzo ważne jest również właściwe przechowywanie miodu. 

Jak przechowywać miód?

Miód nie ma tak naprawdę terminu ważności, jednak w miarę upływu czasu traci swoje biochemiczne własności. Przetrzymywany w złych warunkach bardzo łatwo pochłania wilgoć z powietrza, może też pleśnieć lub fermentować. Taki sfermentowany miód pieni się i posiada kwaśny zapach, charakterystyczny dla fermentowanych produktów.

Miód najlepiej więc przechowywać w szczelnie zamkniętym naczyniu, np. słoiku, w niskiej temperaturze ok. 6 – 10 stopni, z dala od promieni słonecznych.

Zdaniem prof. Bogdana Kędzia w takich warunkach miód nektarowy może być przechowywany bez utraty swoich właściwości smakowych, zapachowych i leczniczych przez 3 lata.

Oczywiście im świeższy miód tym więcej w nim zdrowia. Tu obowiązuje podobna zasada jak w przypadku świeżo wyciskanych soków 🙂

Jeśli postawisz słoik miodu w szafce kuchennej, a drugi słoik miodu (z tego samego zbioru) w lodówce, z całą pewnością miód przechowywany w lodówce będzie zawierał więcej cennych enzymów, które szybko rozkładają się w cieple. W niskiej temperaturze oczywiście miód szybciej będzie się krystalizować, ale to naturalny proces. 

Wszystkie produkty pszczele, miód, pyłek, mleczko czy pierzga powinny być przechowywane w niskiej temperaturze np. w lodówce (w przypadku pierzgi można ją schować nawet do zamrażarki).

Jak jeść miód?

Najprostszym sposobem jest rozpuszczenie miodu w szklance letniej wody i pozostawienie go na kilka godzin. 

Dzięki temu wydobędziesz z miodu więcej cennych właściwości. Enzymy w letniej wodzie zwiększają swoją aktywność, a my w ten sposób pobieramy gigantyczną dawkę leku. 

Jak stosować miód w celach leczniczych? W książce prof. Bogdana Kędzia „leki z pasieki” podane są następujące dawki w zależności od schorzeń:

• 3-6 łyżek miodu w schorzeniach serca, zaburzeń układu nerwowego, wątroby i jelit
• 2-4 łyżek w schodzeniach układu moczowego
• 4-6 łyżek w schodzeniach układu oddechowego 
• 5-10 łyżek w schorzeniach żołądka

W większości przypadków kuracja miodowa trwa 1-2 miesiące i można ją powtarzać 2-3 razy w roku.

Na ogół zalecane jest przyjmowanie miodu godzinę przed jedzeniem, po rozpuszczeniu w ciepłej wodzie. Są jednak pewne wyjątki. Szczególne zalecenia podawane przez prof. B. Kędzia są w przypadku:

• nadkwasowości żołądka (miód powinien być podawany w postaci ciepłego naparu 1,5-2 h przed posiłkiem), 
• obniżonej kwasowości (szybkie wypicie zimnego roztworu na 10-15 min przed jedzeniem)
• w schorzeniach wątroby (miód połączony w równych częściach z sokiem z cytryny i oliwą, 3 razy dziennie po 1 łyżce na godzinę przed jedzeniem).

Kto powinien unikać miodu?

Surowy miód to samo zdrowie, jednak nie dla wszystkich. Są też przeciwwskazania.

Dotyczy to w pierwszej kolejności osób uczulonych na produkty pszczele. Ze względu na dużą ilość cukru nie jest polecany osobom z cierpiącym na problemy związane z wysokim poziomem cukru we krwi.

Miodu nie powinno się również podawać dzieciom poniżej 1 roku życia, ze względu na ryzyko zachorowania na botulizm dziecięcy.

Nie kupuj taniego miodu w supermarkecie

Gdzie kupować miód?

Najlepszym źródłem miodu i innych produktów pszczelich są oczywiście dobre, sprawdzone pasieki. Jest ich w Polsce dużo.

Jeśli nie znasz takiej pasieki poszukaj w internecie lub w sklepach ze zdrową żywnością, stawiając najlepiej na miód z certyfikatem eko. 

Szukając miodu na półce sklepowej koniecznie sprawdź dokładnie etykietę i wystrzegaj się miodów pochodzących spoza UE. Zdaniem 

w takim słoiku może być duża ilość miodu z krajów azjatyckich, zawierającego antybiotyki czy substancje, których stosowanie jest tam dozwolone, a w krajach UE zabronione”…

Unikaj miodów z supermarketów, które są wiecznie płynne… to niezbyt dobrze świadczy o takim miodzie. Miód zaczyna krystalizować się już po 3-4 miesiącach.

Ja najczęściej sięgam po lokalne miody, chociaż najbardziej utkwił mi w pamięci smak miodu z Krety. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak intensywnym zapachem ziół w miodzie.

Jeśli lubicie takie aromatyczne miody koniecznie spróbujcie miodów greckich z dzikich ziół, można je kupić bez problemu w sklepach internetowych oczywiście w wersji eko. 

Na koniec…

Bez wątpienia pszczoły to niesamowite stworzenia! Szanujmy je i ich ciężką pracę. W końcu to człowiek zabiera im pokarm sprzed nosa, na który tak ciężko pracują:)

Największym zagrożeniem dla pszczół jest bez wątpienia chemia stosowana w rolnictwie. Każdy z nas ma wpływ na ich los. Dokonując na co dzień dobrych wyborów, stawiając na ekologiczne produkty dbasz nie tylko o swoje zdrowie, ale też zdrowie pszczół.

Gdy zginie ostatnia pszczoła, ludzkości pozostaną tylko cztery lata życia”

Te słowa Alberta Einsteina nigdy jeszcze nie były tak aktualne jak dzisiaj…

Reakcja

0%0Pozytywnie0%0Neutralnie 0%0Negatywnie

Twoje emocje

0%0Lubię to!

0%0Super0%0Ekscytujący 0%0Ciekawy0%0Smieszny0%0Smutny0%0Wściekły0%0Przerażony0%0Szokujący0%0Wzruszający0%0Rozczarowany0%0Zaskoczony

Co sądzisz?

0%0Prawda0%0Manipulacja0%0Fake news

0

0Ulub

Oryginalne źródło ZOBACZ