Jesienią ubiegłego roku Huawei pozbył się marki Honor, która zdaniem wielu osób była tylko niepotrzebnym balastem. Co jednak powiecie na pogłoski, że Huawei może chcieć sprzedać także to co ma najlepsze w smartfonowym biznesie.
Huawei to producent świetnych telefonów i chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości. Huawei to także firma, która zaangażowała się w stworzenie nowego ekosystemu mobilnego i towarzyszącego mu sklepu AppGallery, dziś trzeciej siły pod tym względem na świecie. To też firma, o której kłopotach nieustannie mówimy od ponad półtora roku. Kłopotach związanych z ograniczonym zaufaniem do segmentu technologii telekomunikacyjnych, z 5G w domyśle, w Stanach Zjednoczonych.
Całe zamieszanie wywołał były już prezydent Donald Trump i dla Huawei złożyło się tak nieszczęśliwie, że macki związane z banem na współpracę lub udostępnianie technologii i oprogramowania, rozprzestrzeniły się na cały Świat. Dotykając branży smartfonowej, czyli tej, która znajduje się bezpośrednio na styku z konsumentem.
Czytaj nasze recenzje telefonów Huawei
O tym jak naprawdę radzi sobie Huawei, wie tylko sam Huawei
W ubiegłym roku informacje o sukcesach finansowych jak i spadkach sprzedaży wzajemnie się przeplatały. Raz wydawało się, że Huawei mocno pikuje w dół, podtrzymując swoją kondycję tylko dobrą sprzedażą w Chinach, innym razem okazywało się, że jest lepiej niż chcieliby tego przeciwnicy tej firmy. Prawdą jest jednak to, że o faktycznej kondycji Huawei i segmentu jej flagowych telefonów, wiedziano tylko w samej firmie.
Działanie polegające na sprzedaży marki Honor jesienią ubiegłego roku, można było potraktować jako rozsądne uporządkowanie spraw. Lecz Huawei, który miałby w planach pozbycie się topowych serii produktów, czyli Huawei P i Huawei Mate, to już kompletnie inne działanie, którego skutki byłyby trudne do przewidzenia.
Mogłyby być pozytywne, tak jak w przypadku Honora, który odzyskał reputację pozwalającą na dostęp do technologii wcześniej objętych zakazem, ale przecież jest też know-how, co do którego nie wiadomo jakie Huawei miałby plany.
Skąd pomysł, że Huawei ma sprzedać flagowe marki telefonów
Skąd taki pomysł? Otóż Reuters zamieścił na swojej stronie notkę, jakoby dwa zaufane źródła były w posiadaniu informacji o planach sprzedaży marki Huawei P i Huawei Mate. Gdyby to była prawda, to niezależnie od tego czy Huawei korzysta z usług HMS czy GMS, taka sprzedaż miałaby ogromny wpływ na układ sił w branży mobilnej.
To w końcu marki flagowych produktów, które wszyscy znamy z bardzo dobrych osiągów w fotografii mobilnej, ale też jako dopracowane pod każdym względem produkty. To co nie działa w nich zgodnie z oczekiwaniami, a wiadomo, że chodzi o dostep do usług Google, nie jest wprost winą Huawei.
Huawei stanowczo zaprzecza doniesieniom Reutersa
Nie trzeba było długo czekać, by Huawei zareagował na te doniesienia. Firma stanowczo zaprzecza informacjom Reutersa, jakoby w planach była wspomniana sprzedaż na rzecz pewnej instytucji wspieranej przez lokalny rząd w Szanghaju. Notka Reutersa sugerowała, że przyczyną sprzedaży mogą być postępujące problemy z dostępem do chipsetów, które jak wiadomo stanowią kluczowy element smartfonów.
Huawei stanowczo twierdzi, że nie planuje pozbycia się flagowych marek Huawei P oraz Mate i nie miał takich planów
Oficjalne stanowisko firmy brzmi jak nastepuje: Plotki, jakoby Huawei planował sprzedaż swoich flagowych marek smartfonów, są całkowicie bezpodstawne. Huawei nie ma takich planów i nie ma żadnych podstaw dla takich plotek. Pozostajemy w pełni zaangażowani w naszą działalność w zakresie produkcji smartfonów i nadal będziemy dostarczać wiodące produkty i rozwiązania dla konsumentów na całym świecie.
Huawei w podobnej podbramkowej sytuacji był pod koniec 2019 roku, gdy przesunięta została premiera modelów z serii Mate 30, i wszyscy zastanawialiśmy się, czy to jednak nie koniec przygody. Jednak koncern postawił się, zaangażował w przyśpieszony rozwój HMS i seria P40 wiosną, a potem Mate 40 jesienią miała premiery zgodnie z planem. Co prawda przez epidemię premiery miały charakter lokalny i bardzo zdalny, ale się odbyły.
Podobnie może być teraz, gdy po takiej nieprzyjemnej informacji, Huawei uraczy nas tymi dużo bardziej pozytywnie nastrajającymi co do przyszłości jej produktów mobilnych. Bo dla mnie, na dłuższą metę Huawei bez kolejnych modeli Huawei P czy Mate to już taki nieHuawei. W segmencie produktów pozycjonowanych niżej niż flagowce, a mimo to bardzo dobrych, również w foto-wideo, robi się gorąco i tu kto inny gra dziś pierwsze skrzypce.
Źródło: Reuters, Huawei, inf. własna
Czytaj więcej na temat produktów Huawei:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS