A A+ A++

Fotowoltaika od lat była polecana jako rozwiązanie na obniżenie rachunków za energię elektryczną. I faktycznie prosumenci zauważali znaczne oszczędności od momentu, w którym zdecydowali się przejść na samodzielnie produkowany prąd. Obecna sytuacja związana z idącą w górę ceną energii powinna tym bardziej motywować do przechodzenia na odnawialne źródła energii, jednak wiele osób się obawia. Wpływ mają na to zmiany w sposobie rozliczeń, które zaczęły obowiązywać od początku tego miesiąca. Ponadto proces zakupu rozwiązań OZE wielu osobom wydaje się skomplikowany i ryzykowny. Na rynku jest jednak , który pomaga rozwiać wątpliwości i podjąć ostateczną decyzję o inwestycji.

Net-billing, to nowy sposób rozliczeń prosumentów z dostawcami prądu, który postrzegany jest jako mniej atrakcyjny od obowiązującego do tej pory net-meteringu. Różnice między tymi dwoma systemami były do tej pory jednym z głównych argumentów, mających nakłonić klientów do montażu i podłączenia instalacji przed 1 kwietnia. Kto zdążył, będzie mógł rozliczać się na starych zasadach jeszcze 15 lat.

Należy jednak podkreślić, że zmiana w sposobie rozliczeń nie oznacza końca opłacalności fotowoltaiki. Prawda jest taka, że wydłuża się czas zwrotu z inwestycji, ale prosumenci w dalszym ciągu będą obserwować oszczędności w miesięcznych rachunkach za energię. A o to tutaj przecież chodzi. Wystarczy podejść do kupna i montażu instalacji z należytą rozwagą.

Co warto wiedzieć, zanim zainwestujesz

Fotowoltaika powinna służyć nawet do 25-30 lat. Aby działała bez zarzutu, jej moc musi zostać obliczona tak, aby uwzględniała również przyszłe zakupy prosumenta – np. klimatyzację, dodatkowy telewizor lub komputer.Do tego dochodzi także odpowiedni montaż paneli na dachu. Niezbędna jest zatem dokładna analiza nieruchomości, na której panele mają być zamontowane.

Wątpliwości nie podlega także fakt, że każdy, kto decyduje się na inwestycję rzędu 30 000 zł, oczekuje wymiernego zwrotu. Aby się to udało należy dokładnie sprawdzić firmę, która ma zająć się montażem paneli. Począwszy od sposobu przeprowadzenia audytu – powinien być bardzo szczegółowy i wnikliwy, poprzez sprawdzenie informacji o instalatorze i proponowanych przez niego komponentach.

Przygotuj się do spotkania z instalatorem

Jak wspominaliśmy wyżej, dokładnie przeprowadzony audyt fotowoltaiczny jest bardzo istotny pod kątem późniejszego korzystania z instalacji fotowoltaicznej.

Coraz trudniej rozmawia się z Klientami w sprawie fotowoltaiki. Ich niechęć wynika z licznych telefonów od różnych firm, które nie mogą zaproponować konkretów bez informacji o budynku, na którym ma być montowana instalacja– mówi Urszula Gradowska, Dyrektor Generalna firmy DBMS, realizującej projekt OferroFotowoltaika. – Ponadto właścicielom domów brakuje wiedzy na temat ich nieruchomości, m.in. o: powierzchni dachu, elementach przeszkadzających, zacienieniu. A to jedne z kluczowych aspektów branych pod uwagę w projektowaniu instalacji fotowoltaicznych.

W sieci nie brakuje zdjęć źle wykonanych instalacji i negatywnych opinii na temat firm fotowoltaicznych, które nie stanęły na wysokości zadania.

Co zatem powinniśmy wiedzieć, aby uniknąć takich sytuacji? Przede wszystkim trzeba znać możliwości montażowe dachu, szacunkową liczbę paneli i opłacalność danej inwestycji.

W ramach postanowiliśmy to ułatwić tak, aby każdy mógł za darmo pozyskać niezbędne informacje, wstępnie wycenić instalację dla swojego domu i sprawdzić wirygodność firm fotowoltaicznych.

Nasze narzędzie bazuje na zdjęciach satelitarnych. Sprawdzamy faktyczną ilość miejsca pod panele wykluczając elementy przeszkadzające i zacienienie. Dodatkowo pod montaż paneli uwzględniamy tylko te połacie, które są dobrze ukierunkowane względem słońca. Gwarantuje to pełne wykorzystanie ich możliwości. Następnie na podstawie rachunków przeliczamy zapotrzebowanie energetyczne, a na końcu raportu przestawiamy także zwrot z inwestycji.

To dobra podstawa do podjęcia rzeczowych rozmów z firmami fotowoltaicznymi.

Zakładać, czy nie zakładać? Oferro odpowie

Przeprowadzenie analizy z użyciem jest banalnie proste. W pierwszym kroku wystarczy wpisać adres nieruchomości, na której montowane mają być panele. Następnie należy potwierdzić oznaczenie dachu na zdjęciu satelitarnym, podać wysokość rachunków i odpowiedzieć na kilkapytań określających stan techniczny budynku. To wystarczy, aby algorytm wygenerował darmowy i spersonalizowany raport.

Do analizy wykorzystujemy mechanizm przetwarzania obrazów, który pozwala nam na sprawdzenie jaka powierzchnia dachu faktycznie nadaje się pod montaż paneli.  Dodatkowo nasz kalkulator wyposażyliśmy w aktualne ceny prądu i komponentów z różnych półek cenowych – mówi Urszula Gradowska. – Dzięki temu Klient otrzymuje rzetelną wycenę opartą o aktualne ceny energii, obliczenie zwrotu z inwestycji i podsumowanie informacji o swojej nieruchomości, które może wykorzystać w rozmowach z firmami fotowoltaicznymi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaproszenie na obchody Święta Konstytucji 3 Maja
Następny artykułSharenting – dzieciństwo w internecie