A A+ A++

Depresja jest jednym z najczęściej rozpoznawanych zaburzeń psychicznych na świecie. Co więcej, jej rozpowszechnienie z roku na rok wzrasta, stanowiąc poważny problem medyczny, społeczny, także ekonomiczny. Z ostatnich badań wynika, że skłonność do stanów depresyjnych może kształtować się już w bardzo wczesnym dzieciństwie, a nawet w życiu płodowym.

Pierwszym czynnikiem, który wpływa na długotrwałe i nawracające stany depresyjne, jest stres, czyli zmiana w stanie fizycznym lub psychicznym organizmu, wywołana działaniem potencjalnie zagrażających bodźców. Stresorami fizycznymi mogą być np.: głód, choroba, uraz, przemęczenie, a psychologicznymi np.: strata życiowa, zbyt wysokie wymagania otoczenia, brak poczucia bliskości.

– W zależności od bodźca, charakterystyka odpowiedzi stresowej może być różna, jednak zawsze ma ona określony cel. Powinna wywołać takie zmiany w funkcjonowaniu organizmu, które umożliwią zaadaptowanie się do nowych warunków środowiska, a w rezultacie odzyskanie równowagi – tłumaczy dr n. o zdrowiu Małgorzata Kowalczyk, psycholog, psychoterapeuta, kierownik Zakładu Psychoterapii w Katedrze Chorób Układu Nerwowego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. – Zdarza się jednak, że organizm przystosowuje się do funkcjonowania w trybie depresyjnym, a poprzez zmiany epigenetyczne skłonność ta przekazywana jest kolejnym pokoleniom – dodaje.

Depresja zaprogramowana w życiu płodowym

Doniesienia naukowe potwierdzają, że podatność na depresję może rozwijać się już w życiu płodowym. Drugim kluczowym momentem jest wczesne dzieciństwo. W badaniu Field uczestniczyły kilkumiesięczne dzieci matek zdrowych oraz kobiet z depresją w okresie ciąży i po porodzie. Okazało się, że niemowlęta rozpoznają emocje znacznie szybciej niż przedmioty w swoim otoczeniu. Obserwowano ich reakcje na kilkuminutowe znieruchomienie twarzy ich matek. Dzieci kobiet depresyjnych nie reagowały na to w żaden sposób, natomiast niemowlęta z drugiej grupy stawały się niespokojne, drażliwe, zaczynały płakać. W ten sposób wymuszały jakąś reakcję otoczenia, ponieważ doznania te były dla nich nienaturalne.

– Badanie Field pokazuje, że dzieci od samego początku życia dostosowują się do pewnego sposobu funkcjonowania. Lęk jest objawem bezradności, który skłania do próby dostrojenia, otrzymania adekwatnej odpowiedzi. Jej brak wywołuje przewlekły stres, który z kolei może powodować reakcję depresyjną, będącą niczym innym jak próbą redukcji lęku, utrzymania homeostazy, polegającej na przystosowaniu się do poczucia braku wpływu, bezsilności. W psychologii relacji stan ten nazywany jest “dostrojeniem depresyjnym” i wynika z faktu, że na ogół ludzie wolą cierpienie od poczucia bezradności – stwierdza ekspertka.

Depresja może mieć podłoże genetyczne

Według najnowszych badań, jednym z genów odpowiedzialnych za powstawanie depresji jest FKBP5. Traumatyczne przeżycia powodują długoterminowe zmiany w metylacji DNA, czego konsekwencją jest rozstrojenie systemu odpowiedzialnego za regulację ekspresji hormonu stresu. To sprawia, że spada zdolność do radzenia sobie w stresujących sytuacjach, przez co osoby z mutacjami w genie FKBP5 częściej cierpią na depresję, stres pourazowy oraz zaburzenia lękowe.

– Co istotne, udowodniono, że wspomniane modyfikacje mogą mieć charakter trwały. Dowodem na to są m.in. prace zespołu prof. Rachel Yehudy z Izraela, badającej osoby, które przeżyły Holocaust. Okazało się, że zmiany związane z regulacją hormonu stresu występują nie tylko u ofiar traumatycznych wydarzeń, ale w dużym stopniu dotykają one ich potomków, zarówno dzieci, jak i wnuków. Badania związane z transgeneracyjnym przekazywaniem traumy potwierdzają, że poza genami dziedziczymy także pozagenowo pamięć lęku. Ten fakt może być podłożem zmian zachodzących pokoleniowo, szczególnie w odniesieniu do chorób cywilizacyjnych, m.in. metabolicznych, takich jak otyłość, nadciśnienie, cukrzyca czy depresja, które są powiązane ze stresem – zaznacza dr Kowalczyk.

Czy zatem istnieje “nieświadomy kod” zmian zachodzących w organizmie? Świadomie ich nie kodujemy, ale nasze ciało “zapamiętuje” je poprzez mechanizmy epigenetyczne?

Pierwsze programowanie mózgu

W życiu prenatalnym, na niektórych etapach rozwoju zarodka i płodu, kształtuje się wiele szlaków nerwowych. To w tych okresach (tzw. critical windows) najsilniej może zaznaczać się działanie pewnych niekorzystnych czynników.

– Udowodniono, że silny, przewlekły stres podczas ciąży hamuje neurogenezę, prowadzi do atrofii neuronów i w konsekwencji powoduje zmiany anatomiczne i patofizjologiczne w mózgu nienarodzonego dziecka. Macierzyńskie cytokiny i glikokortykosteroidy mogą przenikać do płodu i wpływać na rozwój mózgu potomka, m.in. poprzez zakłócanie różnicowania komórek, wzrostu aksonów i łączności synaptycznej oraz zmniejszanie całkowitej objętości hipokampa. Prenatalne przepływy cytokin mogą również zaburzać wzrost ciała migdałowatego, podczas gdy glikokortykosteroidy zwiększają liczbę neuronów i mikrogleju. Zdolności rozwijających się struktur mają znaczenie w przyszłych sposobach radzenia sobie oraz odbiorze otaczającego świata. Plastyczność mózgu pozwala jednak na kompensowanie wielu zmian, szczególnie we wczesnym dzieciństwie. Jest to uzależnione od sprzyjających warunków otoczenia, bliskości i wsparcia emocjonalnego – stwierdza dr Kowalczyk.

Jak tłumaczy specjalistka, allostaza, czyli zdolność utrzymania stanu równowagi organizmu poprzez zmianę w jego funkcjonowaniu, w niektórych przypadkach pomaga przetrwać. Zdarza się jednak, że w określonych sytuacjach prowadzi to do redukcji potrzeb, zarówno fizycznych, jak i psychicznych, a w rezultacie do rozwoju stanu depresyjnego. Często ma to związek ze zmianą w funkcjonowaniu układu odpornościowego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIII Grand Prix Południowej Wielkopolski młodzików i juniorów
Następny artykułSkrzynia biegów w elektryku? Tak, ma tylko 1 bieg!