A A+ A++

Kinowe Uniwersum Marvela rozwija się w najlepsze i nic nie wskazuje na to, aby tempo tego rozwoju miało choćby na moment zwolnić. Cały czas dostajemy nowe filmy pełnometrażowe, seriale i odcinki specjalne. Co więcej, debiutujący za kilka dni sequel “Czarnej Pantery” będzie zwieńczeniem Czwartej Fazy. A ta przecież dopiero co się zaczęła…

Spotykam się w tym wszystkim z wieloma głosami, które punktują (jakby nie spojrzeć – trafnie), że najnowsza faza wydawała się stosunkowo niespójna i brakowało spoiwa pomiędzy wszystkimi produkcjami. Było ich przecież całkiem sporo… Do sprawy odniósł się Kevin Feige, który przekazał fanom, jaki był główny cel ostatniego okresu

Powodem, dla którego [Czarna Pantera: Wakanda Forever – przyp. red.] służy za kotwicę dla Fazy 4 – i podobnie świąteczny odcinek specjalny Strażników Galaktyki – jest to, że ta Faza dotyczy wprowadzenia. Pomyśl o wszystkich postaciach, które się tu pojawiły. A teraz, w końcu, w finale Fazy 4, poznajemy zupełnie nowe królestwo i postać, która jest fundamentem tego, co robimy w Marvelu. 

Trzeba tu jednak nadmienić, że biorąc pod uwagę produkcje zaplanowane na kilka kolejnych lat, niewiele wskazuje na to, aby liczba nowych bohaterów, których poznajemy, miała się zmienić. Wiele wskazuje na to, że zalew będzie kontynuowany. I, cóż, dopóki nie odbije się to na niemożności zrozumienia całość, dopóty nie możemy chyba narzekać. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo najmniej 20 aut z wybitymi szybami. Kaliska policja szuka sprawcy
Następny artykułZagłębie pogrążone. Na dobre. Czwarta porażka z rzędu bez strzelonej bramki