A A+ A++

Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że planowane obwodnice mają mieć najwyższe parametry techniczne i być dostosowane do obciążenia 11,5 t/oś. Wraz z drogami powstaną urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym oświetlenie przy przejściach dla pieszych. Koszt stu obwodnic resort szacuje na 28 mld zł.

– W piątek prezydent mówił o potrzebie budowy stu obwodnic i zrównoważonym rozwoju. W sobotę ministerstwo poinformowało, że startujemy z realizacją tego programu i tras w całej Polsce o długości około 820 kilometrów. Pierwsze przetargi zostaną ogłoszone jeszcze w tym roku – mówi Violetta Porowska, posłanka PiS.

– Warto podkreślić, na czym polega wyjątkowość tego programu. Obwodnic nie zbudują samorządowcy sami. Mówimy tu też o trzydziestu latach niemocy naszego państwa, jeśli chodzi o wsparcie dla mniejszych miejscowości, ponieważ to się nie kalkulowało. Dlatego ten program jest skupiony na takich miejscowościach, które same tych inwestycji nie udźwigną – mówi Marcin Ociepa z Porozumienia Jarosława Gowina, poseł klubu PiS.

W naszym regionie zaplanowano budowę obwodnicy Brzegu w ciągu drogi krajowej nr 39, obwodnicy Lędzin w ciągu drogi krajowej nr 46, obwodnicy Prudnika w ciągu drogi krajowej nr 41 oraz obwodnicy Sidziny w ciągu drogi krajowej nr 46.

Kolejne miejscowości czekają na inwestycje

– Wszystkie cztery obwodnice to trasy, o które od lat zabiegają mieszkańcy, przypominając o konieczności ich budowy, by wyprowadzić ruch tranzytowy z miast. Chodzi o to, by nie było korków, by zmniejszyć wpływ samochodów na środowisko, zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców i przepustowość tych nitek. Te inwestycje mają pewną myśl wspólną, a mianowicie Sidzina łączy Nysę i Niemodlin z Opolem. Również w przypadku Brzegu, który od trzydziestu lat domagał się obwodnicy, podobnie w przypadku obwodnicy Lędzin, która będzie się wpinała w drogę pomiędzy Opolem a Częstochową. Natomiast w przypadku Prudnika mówimy o przejściu tranzytowym, międzynarodowym, które mocno obciążało to miasto – mówi Violetta Porowska.

Zawiedzeni będą jednak m.in. mieszkańcy Głubczyc i Grobnik, którzy w kontekście rozbudowy dróg po stronie Czech, obawiają się wzrostu natężenia pojazdów w obu miejscowościach.

– Dostrzegamy potrzebę budowy obwodnic w różnych punktach Opolszczyzny, w tym m.in. Grobnik. To bardzo ważny punkt na mapie województwa. Tu mamy do czynienia z kwestią tranzytu z Czechami. Nasi południowi sąsiedzi się rozwijają i budują nowe sieci dróg, w które my będziemy musieli się wpinać i dopasować. W tym kontekście obwodnica Grobnik jest bardzo ważna. Podobnie jak w przypadku obwodnicy Strzelec Opolskich, która przejmuje cały tranzyt, gdy na autostradzie są problemy. Dostrzegamy też potrzebę budowy obwodnicy Namysłowa. To są punkty, o których myślimy i o które będziemy zabiegali – mówi Violetta Porowska.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziura w samolocie i w… kapitalizmie
Następny artykułBędzie obwodnica Oławy