Bez żłobka praca będzie możliwa tylko przy pomocy mamy lub teściowej – opowiada gorzowianka, mama rocznej córeczki. Tymczasem w Gorzowie miejskie żłobki gwarantują tylko 260 miejsc.
Pani Karolina z Gorzowa jest mamą pięcioletniego syna i rocznej córki. Złożyła wniosek o przyjęcie do żłobka przy ulicy Wróblewskiego. Po urodzeniu pierwszego dziecka została w domu, póki syn nie poszedł do przedszkola. Miejsce w żłobku dla córki umożliwiłoby jej powrót na rynek pracy. – Wcześniej prowadziłam firmę, teraz jestem na zasiłku. Bez żłobka praca będzie możliwa tylko przy pomocy mamy lub teściowej – opowiada.
Rekrutacja do żłobków w Gorzowie ruszyła 17 kwietnia. Rodzice mają do wyboru cztery publiczne placówki, które dysponują prawie 260 miejscami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS