A A+ A++
fot. arch. A. Dobka

Czternastoletni mysłowiczanin Adam Dobek od lat rozwija swoją pasję wynalazcy. Pomimo młodego wieku ma już na koncie kilka ciekawych projektów doświadczalnych. Właśnie zbudował rower elektryczny, który zakwalifikował się do ogólnopolskiego konkursu OFF Science – Przegląd Garażowych Wynalazków w ramach 4. Śląskiego Festiwalu Nauki. Jego projekt pozytywnie ocenił m.in. Tomasz Rożek. Teraz potrzebuje naszych głosów.

Rower elektryczny Adama Dobka znalazł się wśród 11 wynalazków, które zostały najlepiej ocenione przez komisję konkursową: Arkadiusza Gorzawskiego, Mariusza Grzesiczaka, Łukasza Lamży, Wiktora Niedzickiego oraz Tomasza Rożka. Skąd pomysł na skonstruowanie właśnie roweru?

– Kiedy po raz pierwszy wsiadłem na rower elektryczny, poczułem niesamowite uczucie. Te rowery są lekkie, wygodne, no i mają ogromne przyspieszenie. Z tą radością narodził się cel stworzenia własnego roweru. Wiedziałem, że technicznie sobie poradzę. Jednak takie projekty to nie jest tania sprawa. Ogólne koszty części to około 3-3,5 tysiąca złotych. Dlatego pracowałem nad tym przez 10 miesięcy – mówi Adam Dobek, młody wynalazca.

Adam sam zaprojektował i złożył rower, a także wyszukał niezbędne dla niego części. Jedynie, ze względów bezpieczeństwa, w szlifowaniu i spawaniu pomógł mu jego tata Dariusz.

– Projekt zaczął się od całkowitego remontu roweru (opony, wszystkie łożyska, malowanie). Został on całkowicie zmatowiony, odtłuszczony i pomalowany – najpierw podkładem epoksydowym, później akrylowym, następnie bazą chlapany z pędzla dwoma innymi kolorami, zaś na sam koniec został pokryty farbą bezbarwną. Pojazd fabrycznie wyposażony był jedynie w V-brake, ale ze względu na silnik elektryczny z tyłu musiały się znajdować hamulce tarczowe. Ten problem został rozwiązany poprzez zastosowanie przejściówki oraz zmodyfikowanie jej o podpórkę, która ma za zadanie kontrować zacisk hamulcowy. Następnym krokiem było zbudowanie skrzynki na baterie – jest ona wykonana z aluminium, które zostało odpowiednio docięte i wygięte. Została ona zamocowana na ramie i mieszczą się w niej 104 ogniwa podpięte do BMS, które dają 48V i 28Ah. Nad nią przymocowana jest aluminiowa nakładka, w której znajduje się sterownik, stacyjka, bezpieczniki oraz cała instalacja elektryczna – dodaje Adam Dobek.

Młody konstruktor jest na co dzień uczniem 8. klasy Szkoły Podstawowej nr 3 w Mysłowicach. Jak podkreśla, najbardziej interesuje się programowaniem i elektroniką. W przyszłości chciałby skonstruować quad elektryczny. Być może realizację tego marzenia uda się przyspieszyć, właśnie dzięki nagrodzie finansowej w ramach konkursu OFF Science?

Więcej o projekcie można przeczytać pod linkiem.

Młodzi wynalazcy powalczą o nagrody finansowe w trzech kategoriach: nagroda publiczności festiwalowej, nagroda komisji konkursowej oraz nagroda czytelników „Dziennika Zachodniego”. I właśnie w tej ostatniej kategorii wybór najlepszego wynalazku należy właśnie do Państwa!

Serdecznie zachęcamy do oddania głosu na projekt mysłowiczanina Adama Dobka za pomocą formularza. Każda osoba może oddać tylko jeden głos, który należy potwierdzić poprzez kliknięcie w link aktywacyjny (zostanie wysłany na podany adres e-mail). Głosowanie zostanie zakończone 24 stycznia o godzinie 23:59.

Konkurs „OFF Science – Przegląd Garażowych Wynalazców” jest organizowany po raz trzeci w ramach Śląskiego Festiwalu Nauki Katowice. Jego celem jest promocja specyficznej kultury wynalazców-amatorów, która zajmuje wyjątkowo ważne miejsce w technicznej tradycji Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. 26 stycznia autorzy najciekawszych propozycji zaprezentują autorskie konstrukcje, pomysły i koncepcje w swojej strefie w Międzynarodowym Centrum Kongresowym podczas festiwalu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCyberbezpieczeństwo i nowe technologie. O taki kierunek zabiega suwalskie liceum
Następny artykułMy się ZIMY nie boimy – GRAMY DLA WOJTUSIA