fot. Damian Hetman / jastrzebieonline.pl
W niedzielę rano, ratownicy wytransportowali pierwszego z czterech górników odnalezionych w sobotę, w chodniku D4a około 220 metrów od czoła przodka. Górnik został przetransportowany do bazy ratowniczej, gdzie znajdował się lekarz. Stwierdzono zgon. Zmarły górnik był żonaty, osierocił dwójkę dzieci.
Przed południem ratownicy przetransportowali drugiego z górników. I w tym przypadku lekarz potwierdził zgon. Po południu wydobyto ciała kojenych dwóch górników. Żaden nie przeżył.
Zastępy ratowników kontynuują prace związane z odtwarzaniem wentylacji, a także dotarciu do dalszych sześciu pracowników, z którymi stracono kontakt podczas wstrząsu.
– Ratownicy górniczy nie dotarli jeszcze do przodka. Atmosfera bliżej czoła przodka jest utrudniona z uwagi na temperaturę i stężenia metanu, dlatego na nocnej zmianie doszczelniano lutniociąg wraz z wymianą niektórych lutni – informuje JSW.
Informacja od moderatora: Niektóre z komentarzy są usuwane na prośbę JSW, ponieważ stanowią pomówienie firmy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS