A A+ A++

Jeden z działaczy powiedział mi ostatnio, że za parę tygodni żużlowy rynek transferowy rozgrzany będzie do czerwoności. Coś jak aktualnie termometry za oknami. Kluby już teraz sondują zawodników, prowadzą wstępne rozmowy, aby nie zaspać i wyprzedzić konkurencję. Niektórzy będą musieli wybrać się na bardzo konkretne zakupy.

Żużlowa giełda transferowa ruszyła

To nie tak, że dzisiaj jakiś zawodnik jest już dogadany na przejście do innego klubu. Na to jeszcze za wcześnie, jednak pierwsze ruchy działaczy na rynku transferowym zostały wychwycone. Nie ma się jednak co temu dziwić, bo z reguły najważniejsze transfery dogadywane są w lipcu czy sierpniu. Runda zasadnicza mija swój półmetek, a to świetny materiał do analizy, który pozwala klubom zdefiniować pozycje w składzie, które należy wzmocnić.

To idźmy po kolei. W Lublinie mają zagwozdkę co zrobić z Wiktorem Lampartem. Ten był przymierzany do zastąpienia … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTratwą z sosen przypłynęli do Elbląga [ Wiadomości ]
Następny artykułStefanos Tsitsipas z pierwszym tytułem na trawie