W piątek o zachodzie słońca zaczęło się żydowskie święto Rosz ha-Szana. Nim jednak przystąpili to świętowania, trzej członkowie gminy wyznaniowej w Łodzi stawili się w sądzie.
Synagoga przy ul. Rewolucji 1905 r. jako jedyna w Łodzi przetrwała II wojnę światową, ale jeśli nie przejdzie generalnego remontu, grozi jej katastrofa budowlana. Kto odpowiada za doprowadzenie jej do tego stanu? Prokuratura oskarżyła dwoje właścicieli, emerytów – Danutę K. i Wojciecha G. Oboje utrzymują, że ani stan zdrowia, ani finanse nie pozwalały im zajmować się budynkiem – o co zresztą nikt ich nie prosił. Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS