A A+ A++

Fot. gov.pl

Decyzją władz centralnych od 11 do 15 stycznia trwać będzie masowa akcja testowania nauczycieli klas I-III szkół podstawowych na obecność wirusa SARS-CoV-2. Badania metodą pobrania wymazu z nosogardzieli, czyli RT-PCR przeprowadzone zostaną w sanepidach oraz mobilnych punktach drive-thru.

Minister edukacji Przemysław Czarnek powiedział, że testowanie nauczycieli klas I-III na koronawirusa zwiększy bezpieczeństwo epidemiczne w szkołach:

– Sama akcja testowania zaplanowana jest bardziej jako bramka, która miałaby zatrzymać w domach tych nauczycieli z klas I-III, którzy mieliby koronawirusa. Chodzi o bezpieczeństwo zdrowotne wszystkich, którzy mają wrócić do szkół. Mamy świadomość tego, że jest to test jednorazowy, ale ta „jedna bramka”, choć częściowo zwiększy bezpieczeństwo. Testowanie w okresie pandemicznym zawsze jest korzystne.

Według danych Ministerstwa Zdrowia chęć zrobienia testu wyraziło ok. 165 tys. osób. O tym, jak sytuacja wygląda w powiecie częstochowskim mówi Edyta Kapelka z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Częstochowie.

– Obecnie zgłosiło się do nas prawie 1600 pracowników i osób z obsługi z miejsc, gdzie zatrudnieni są nauczyciele w klasach I-III. Dokładnie są to nauczyciele ze 129 placówek znajdujących się na terenie miasta i powiatu częstochowskiego. Listy imienne nauczycieli chętnych do wykonania testu wysyłali do nas dyrektorzy szkół. W tej chwili z osobami zainteresowanymi kontaktują się labolatoria, wykonujące badanie.

Badanie nauczycieli testami RT-PCR nie przekonuje jednak wszystkich. Wątpliwości w tej kwestii mają m.in. władze Częstochowy. W liście do ministra zdrowia samorządowcy proponują wykonanie testów na przeciwciała Covid-19 oraz szybkie testy antygenowe dla pracowników szkół, którzy będą wracać do pracy. O porównanie testów proponowanych przez resort zdrowia oraz tych, których przeprowadzenie proponuje władza lokalna, poprosiliśmy dr. Andrzeja Kałmuka, onkologa i pediatrę:

– RT-PCR to badanie genetyczne, polegające na pobraniu wymazu szpatułką z nosogardzieli (z gardła, nosa albo nosa i gardła jednocześnie). To jedna z metod badania obecności SARS-CoV-2. Jest bardzo czuła, dzięki czemu najwcześniej stwierdzimy czy w naszym organizmie jest wirus. Zakażenie możemy potwierdzić zarówno testem PCR, jak i testem antygenowym (szybkim). Drugi z testów wykonujemy, gdy objawy chorobowe są widoczne.

Testowanie nauczycieli potrwa do 15 stycznia. Wynik badania każdy badany otrzyma najpóźniej 17 stycznia. Osoby z wynikiem pozytywnym będą musiały poddać się 10-dniowej izolacji domowej (w przypadku braku objawów) oraz skontaktować się telefonicznie z lekarzem Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

Jak podaje Ministerstwo Edukacji: “powrót dzieci do szkół nie zależy od wyniku testowania nauczycieli, lecz od dalszego przebiegu epidemii”.

ABK/IAR

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDworczyk o “kilku najważniejszych datach” dotyczących szczepień
Następny artykułKamala Harris na okładce magazynu „Vogue”. „Czy ten strój jest odpowiedni?”