A A+ A++

W sobotnie przedpołudnie, w pawilonie wystawowym Parku Staszica, Muzeum Częstochowskie udostępniło dla zwiedzających wystawę zatytułowaną „Ludobójstwo na Kresach Wschodnich”. 

Adam Kiwacki, prezes Towarzystw Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Częstochowie, opowiedział o inicjatywie powstania ekspozycji:

-Autorem wystawy jest Stowarzyszenie Upamiętnienia Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów z Wrocławia. Takim głównym motorem był nieżyjący już niestety pan Szczepan Siekierka,  którego tablicę pamiątkową też pokazujemy tutaj przy okazji. I ta wystawa dokumentuje dramat – ludobójstwo 200 tysięcy ofiar, zamordowanych w bardzo bestialski sposób. Na poszczególnych planszach są pokazane powiaty przedwojennej wschodniej Polski i miejscowości wchodzące w skład tych powiatów, szczegółowa statystyka.

Wystawa złożona jest z 20 tablic informacyjnych, zawierających fotografie, ilustracje oraz dokładne liczby ofiar w poszczególnych powiatach. Możliwe jest także nabycie książek jeszcze dokładniej opisujących historię rzezi:

-Ilustrują to, co pokazuje wystawa, czyli imienny spis mordów i technologii tego mordu. Twierdzono, że jest ponad 300 sposobów mordowania tych ludzi. Przepraszam za wyrażenie, ale tak było to tam traktowane. Dramat polegał na tym, że dokonywali tego najczęściej sąsiedzi, obywatele Polski, Ukraińcy, ale oni byli inspirowani przez nacjonalistów wyszkolonych w tej materii, bazujących na nienawiści.

W rozmowie z Radiem Fiat Adam Kiwacki podkreślił, dlaczego warto przyjść do Muzeum Częstochowskiego i zapoznać się z wystawą:

-Na bazie tego, co się tam stało musimy młodym ludziom powiedzieć, że tolerowanie nienawiści może doprowadzić do dramatu. Podobna tragedia miała miejsce nie tak dawno w Jugosławii. Trzeba uczulać młodych ludzi, żeby wyciągała wnioski z naszej historii.

Wartość ekspozycji artykułował także Zbigniew Bonarski:

-Jak patrzę na te plansze, przypominają mi się słowa ks. Popiełuszki, że żeby zło dobrem zwyciężać, trzeba zachować wierność prawdzie. Ta prawda bije z tych plansz. Każdy rodzic powinien przyprowadzić swoje dzieci, żeby to zobaczyć. Ważne, żeby zobaczyć te liczby, które z mojej wiedzy są zaniżone. Ci ludzie krzyczą, ci którzy są świadkami… Tylko czy my ich słyszymy?

Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających do niedzieli 11 lipca.

JS





Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzarzasty już się przymila! “Panu Tuskowi gratuluję”
Następny artykułPrzestępstwa finansowe i kardynał Becciu. Dziesięć osób oskarżonych