Dobrowolny więzień obozu w Oświęcimiu, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, oficer Komendy Głównej Armii Krajowej, żołnierz niezłomny. Za patriotyzm i walkę w obronie Ojczyzny, 73 lata temu 15 marca, rotmistrz Witold Pilecki został skazany na karę śmierci.
Urodził się 13 maja 1901 roku. – Był surowy i jednocześnie bardzo kochający. Nigdy nie narzucał innym swoich poglądów – wspomina prawnuk rotmistrza Krzysztof Kosior:
– Miałem szczęście, że przez pewien czas wychowywała mnie moja prababcia. Często opowiadała o swoim mężu, Witoldzie. Pradziadek był prawdziwym patriotą. Kochał Ojczyznę i walczył o jej niepodległość. Był działaczem społecznym. Potrafił przekonywać różne osoby, ale ze sobą współpracowały. Zawsze szukał porozumienia.
Komuniści nazywali Pileckiego “zdrajcą” i “płatnym najemnikiem imperialistów”. 15 marca 1948 roku Rejonowy Sąd Wojskowy w Warszawie skazał go na śmierć. W akcie oskarżenia umieszczono zarzuty o działalność szpiegowską. Proces nazywany był pokazowym i trwał kilkanaście dni. Rotmistrz Witold Pilecki należy do grona Żołnierzy Wyklętych. – Wszyscy dzielnie walczyli o niepodległość, często płacąc za to najwyższą cenę – mówi prof. Sławomir Maślikowski, historyk:
– Do dzisiaj zastanawiamy się, jak wielu z nich padło na polu chwały. W jakich okolicznościach ich mordowano. Coraz częściej dowiadujemy się o losach tych, którzy w walce o wolność kraju przeżyli prawdziwy koszmar. Dzięki Ogólnopolskiemu Programowi Badawczemu, uruchomionemu w Instytucie Pamięci Narodowej, odnajdujemy groby zamordowanych i możemy pochować ich z szacunkiem.
Witold Pilecki zmarł 25 maja 1948 roku. Został zastrzelony strzałem w tył głowy w warszawskim więzieniu na Rakowieckiej.
ABK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS