A A+ A++

– Powoli wracamy do normalności – ogłosił we wtorek prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk na swojej stronie facebookowej. – W czwartek otwieramy Miejską Galerię Sztuki, w piątek MOSiR uruchamia sztuczne lodowisko przy ul. Boya-Żeleńskiego, tego samego dnia wraca Teatr im. Adama Mickiewicza, a w niedzielę Filharmonia Częstochowska. Zapraszam.

O krytych basenach w mieście prezydent nie wspomina ani słowem, choć rząd, luzując obostrzenia sanitarne spowodowane pandemią koronawirusa, pozwolił na ich otwarcie.

– Ale na razie to poluzowanie obowiązuje tylko przez dwa tygodnie – przypomina Włodzimierz Tutaj, rzecznik prasowy częstochowskiego urzędu miasta. – W razie zaostrzenia się sytuacji epidemicznej obostrzenia mają wrócić.

Tutaj wyjaśnia: – Jeżeli chodzi o baseny, to na ich przygotowanie do działania po dłuższej przerwie potrzebne są ok. 3 tygodnie, trzeba sprawdzić instalacje, napuścić wodę, podgrzać ją, uzyskać pozytywne wyniki badań sanepidu dla wody itd. Mogłoby się zdarzyć, że jeszcze byśmy tych procedur nie przeszli, a już zapadłaby decyzja o ponownym zamknięciu basenów.

Dlatego Częstochowa decyzję rządu o otwarciu basenów “na próbę” na dwa tygodnie uznaje za nielogiczną. – Jeżeli po dwóch tygodniach rząd uzna, że baseny nie powinny jednak działać, to kto poniesie konsekwencje wydatkowania niemałych sum na przygotowanie obiektów, które nie zdążą się w ogóle otworzyć lub podziałają kilka dni – raczej retorycznie pyta Tutaj. – Niewątpliwie mielibyśmy wówczas sytuację związaną z marnotrawieniem publicznych środków, na co miasto nie może sobie pozwolić. 

Władze miasta przyznają, że oprócz racjonalnych kwestii ekonomicznych i technicznych istotne są także potrzeby społeczne. – Dlatego miasto rozważy problem, mając jednocześnie nadzieję, że rząd podejmie wkrótce wiążącą decyzję – mówi Tutaj. – Decyzję, która weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności i – jeżeli sytuacja epidemiczna na to pozwoli – da perspektywę w miarę stabilnego funkcjonowania basenów, bez obaw o kolejne zamknięcie za tydzień, dwa lub trzy…

Tutaj wskazuje kolejny przykład nielogicznego działania rządu: wolno otworzyć pływalnie, nie wolno parków wodnych, choć mają one zdecydowanie większe szatnie i większe powierzchnie tafli wodnej do dyspozycji odwiedzających. Częstochowa i częstochowianie są tym szczególnie zainteresowani, bo pandemia uniemożliwia otwarcie wyczekiwanego przez wielu aquaparku, którego budowa się skończyła, ale epidemia i odgórne zamknięcie aquaparków wstrzymały ostatnie kroki organizacyjne i procedury technologiczne związane z jego otwarciem.

– Miasto nie mówi “nie” otwarciu basenów, bo wie, że dużo osób chciałoby z nich skorzystać, czekają na nie kluby sportowe oraz osoby korzystające z basenu w celach rehabilitacyjnych, ale liczymy na potwierdzenie możliwości działania basenów także od końca lutego i w kolejnych miesiącach – zapewnia Tutaj.

Na razie jednak częstochowianie najbliżej na pływalnię mają do Kłobucka. – Otwieramy od piątku – informuje burmistrz Jerzy Zakrzewski.

Można się też wybrać na lodowisko. W końcu to też woda, tyle że zamarznięta.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOpolskie: Gmina nie chce płacić za prąd, więc montuje panele fotowoltaiczne
Następny artykułPolska Spółka Gazownictwa: tylko w styczniu br. ponad 10,5 tys. wniosków o przyłączenie złożonych przez Portal Przyłączeniowy