A A+ A++

Rząd zdecydował: po feriach, czyli w poniedziałek, 18 stycznia, najmłodsi uczniowie z klas 1-3 wracają do stacjonarnej nauki. – Ministerstwo na siedmiu stronach wypisało zalecenia, co zrobić, by było bezpiecznie – mówi Rafał Piotrowski, naczelnik wydziału edukacji częstochowskiego urzędu miasta. – Przekazaliśmy te zalecenia do szkół i do czwartku, 14 stycznia, czekamy na informacje, z czym dyrektorzy mogą mieć problem.

Już na 1 września szykowali się jak na wojnę (więcej o tym TUTAJ). Teraz doszły dodatkowe wskazania: dzieciom nie wolno w ogóle kontaktować się z uczniami innych klas, a kontakt z pracownikami szkoły ma być ograniczony do minimum. Należy stworzyć rodzaj tzw. baniek, o czym mówił minister edukacji Przemysław Czarnek.

– Do podstawówek nie wrócą uczniowie starszych klas, więc pomieszczeń w każdej szkole wystarczy – ocenia naczelnik Piotrowski. – Pytanie jednak, jak np. zorganizować zajęcia sportowe czy wyżywienie, by uniknąć zagrożeń. Oczywiście w mocy pozostaje bezwzględny nakaz dezynfekcji pomieszczeń, pilnowania, by dzieci myły ręce.

W szkole podstawowej nr 53 przy ul. Orkana, bodaj największej w Częstochowie, klas 1-3 jest aż 15. Największy problem jest z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas lekcji angielskiego i religii, bo nie prowadzą ich nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej. Dyrekcja zastanawia się więc, jak to zrobić, by nauczyciele tych przedmiotów mieli kontakt z jak najmniejszą liczbą klas.

– W klasach 1-3 mamy sześć oddziałów – wylicza z kolei Anna Tukaj-Jarosz, wicedyrektor SP nr 14 przy ul. Waszyngtona. – Religii uczy w nich jedna siostra zakonna, jest też dwóch nauczycieli angielskiego. Też się właśnie zastanawiamy, jak zapewnić bezpieczeństwo podczas lekcji religii i angielskiego, bo przecież podstawę programową musimy realizować. Nie wydaje się, by można było wiele zmienić w zasadach, które wprowadziliśmy 1 września.

Bezpieczeństwo ma poprawić trwająca od 11 stycznia w całym kraju akcja testowania na obecność koronawirusa nauczycieli klas 1-3 oraz pracowników szkół. W Częstochowie na dobrowolne testy zdecydowało się 61 proc. nauczycieli oraz 42 proc. osób z obsługi i administracji (szczegóły TUTAJ).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTusk może wrócić na trzy sposoby. Na co powinna postawić opozycja, by skutecznie rywalizować z PiS?
Następny artykułUganda: Generałowie przejmują resorty bezpieczeństwa