publikacja
2023-10-10 09:01
aktualizacja
2023-10-10 09:32
Wrzesień przyniósł wręcz sensacyjnie mocny spadek inflacji
konsumenckiej w Czechach. Względem sierpnia odnotowano spadek indeksu CPI, a
jego roczna dynamika była najniższa od grudnia 2021 roku.
We wrześniu inflacja w Czechach obniżyła się do 6,9 proc.
wobec 8,5
proc. w odnotowanych w sierpniu, 8,8 proc. w lipcu oraz 9,7
proc. w czerwcu – podał czeski urząd statystyczny. Był to najwolniejszy
roczny wzrost cen dóbr konsumpcyjnych od grudnia 2021 r. Wynik był też
wyraźnie niższy od oczekiwań ekonomistów. Rynkowy konsensus zakładał spadek
inflacji tylko do 7,5 proc.
Względem sierpnia czeski CPI obniżył się aż o 0,7 proc. po
tym, jak w sierpniu podniósł się o 0,2 proc. po wzroście o 0,5 proc. w lipcu
oraz 0,3 proc. w czerwcu. Utrzymanie średnich miesięcznych przyrostów CPI na
poziomie z ostatnich trzech miesięcy oznaczałoby, że za rok inflacja CPI
wyniosłaby… -0,10% rdr.
We wrześniu czescy statystycy odnotowali silny, sezonowy
spadek cen turystyki zorganizowanej (o 21,9% mdm). Względem sierpnia potaniała także
żywność (w tym jajka o 9,2%, mleko o 8,3%, owoce o 3,8%). Mniej płacono za gaz
(o 3,6% mdm), energię elektryczną (o 2%) oraz opał (o 1,3%). Za to aż o 5,8%
podskoczyły ceny w kategorii „edukacja”.
Jednakże uwaga opinii publicznej zwykle koncentruje się na
dynamice rocznej, a nie miesięcznej. W tym ujęciu wzrost czeskiego CPI o 6,9%
był najwolniejszy od prawie dwóch lat. Przy tym wskaźnik ten wciąż
„pamięta” 6-procentowy wzrost ze stycznia 2023 roku, co było efektem wygaśnięcia
rządowych subwencji do rachunków za energię elektryczną dla gospodarstw
domowych. Gdy na początku 2024 roku efekt ten wygaśnie, to czeska inflacja CPI
powinna gwałtownie spaść.
Europejska dezinflacja
Podobnie jak mieszkańcy innych zakątków Europy Czesi mają
szczyt inflacji (przynajmniej w tej fazie cyklu) już dawno za sobą. Od wiosny
inflacja wszystkich krajach naszego regionu zaczęła opadać i w kolejnych
państwach schodzi poniżej 10%. W czerwcu jednocyfrową inflację HICP
zaraportowali Estończycy, Łotysze oraz Litwini.
Miesiąc wcześniej poniżej 10% zeszli Rumuni, a w kwietniu
Chorwaci i Słoweńcy. We wrześniu do tego grona dołączyła Polska z
szybkim szacunkiem rocznej dynamiki CPI na poziomie 8,2%. Z wciąż bardzo wysoką
inflacją borykają się Węgrzy, gdzie wynik za wrzesień wyniósł 12,2%.
Warto przy tym odnotować istotną różnicę w prowadzeniu
polityki monetarnej nad Wełtawą i nad Wisłą. Czeski Bank Narodowy we wrześniu pozostawił
stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Stawka referencyjna od czerwca 2022
roku utrzymywana jest na wysokości 7%. Czyli już powyżej inflacji CPI zrealizowanej
za ostatnie 12 miesięcy. Tymczasem polska Rada Polityki Pieniężnej zdążyła
dokonać już dwóch obniżek stóp procentowych, sprowadzając stawkę referencyjną
w dół z 6,75% do 5,75%. A to wszystko przy inflacji CPI przekraczającej 8% i
braku perspektyw jej powrotu do 2,5-procentowego celu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS