A A+ A++

Blisko godzinę Concordia Elbląg grała jednego zawodnika mniej, ale mimo wszystko wygrała z DKS-em Dobre Miasto. Spotkanie nie układało się idealnie, jednak kwestią najważniejszą pozostaje fakt, że komplet punktów padł łupem elblążan.

DKS w bieżącym sezonie miał już okazję grać z innym przedstawicielem naszego miasta, czyli Olimpią II Elbląg. W meczu z 25 sierpnia lepsi okazali się goście z Dobrego Miasta, którzy pokonali żółto-biało-niebieskich 5:3. W minionej kolejce DKS pokonał zawsze groźną Granicę Kętrzyn.

Długimi fragmentami pierwszej połowy nie zarysowała się przewaga żadnej z drużyn. DKS nie zagrażał pod bramką Mateusza Uzarka, bliżej otwarcia wyniku była Concordia, ale po strzale Ivanei Brito piłka odbiła się od poprzeczki. Spotkanie nie elektryzowało… do 30 minuty. Wówczas wspomniany Uzarek interweniował poza polem karnym, ale przy okazji trafił w napastnika gospodarzy. Sędzia zdecydowanie sięgnął po czerwony kartonik, a Concordia musiała grać jednego zawodnika mniej.

Niewątpliwie nastąpiła konsternacja, a zarazem komplikacja w realizacji planów taktycznych. Trener Szweda musiał wprowadzić młodego bramkarza Adriana Jasienieckiego. Sytuacja się skomplikowała, ale w 38 minucie Radosław Bukacki wykonywał rzut wolny. Kapitan Concordii oddał strzał perfekcyjny i elblążanie prowadzili.

Po zmianie stron DKS przeważał, stwarzał sytuacje, wykorzystywał fakt grania w przewadze. Concordia była jednak skonsolidowana, dobrze broniła. Świetną interwencją wykazał się także Adrian Jasieniecki. Po godzinie gry kolejna czerwona kartka, kolejna dla Concordii, ale tym razem dla trenera Marcina Szwedy. Emocje i nerwy przekraczały już normę według arbitra głównego.

Ostatecznie Concordia wybroniła zaliczkę z pierwszej połowy dzięki czemu wróciła do Elbląga z trzema punktami. “Słonie” zajmują 7 lokatę w czwartoligowej tabeli. W następnej kolejce zagrają na własnym terenie z Romintą Gołdap (19 października, godz. 15.).

DKS Dobre Miasto – Concordia Elbląg 0:1 (0:1)

0:1 – Bukacki (38. min)

czerwone kartki: Uzarek 30’, trener Marcin Szweda 60’

Concordia: Uzarek – Bukacki, Kaczorowski, Bohdan (55’ Piech), Niburski, Drewek (55’ Czerniec), Kodz, Cenkner (32’ Jasieniecki), M. Błaszczyk, Brito, Łęcki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGłupie rzeczy, w które niektórzy nadal wierzą
Następny artykułDodaj pół łyżeczki do kawy, a szybko pożegnasz przykry problem. Znajdziesz w kuchni