Rozpoczęciu rywalizacji na wielkoszlemowym Wimbledonie niemal zawsze towarzyszy dyskusja na temat ubioru zawodników i zawodniczek, którzy – zgodnie z tradycją – muszą występować na korcie w bieli. Turniej w Londynie określany jako zawody “dam i dżentelmenów” jest jednym z najstarszych i najbardziej prestiżowych. Z tego względu organizatorzy niechętnie myślą o zmianach w przepisach, a co więcej stają się one coraz bardziej radykalne.
Białe stroje podczas Wimbledonu to przeżytek?
Historia eleganckiego i schludnego ubioru podczas Wimbledonu ma źródła w początkach dyscypliny. Tenis miał być bowiem aktywnością, która również przyczynia się do utrzymania kontaktów towarzyskich, dlatego białe stroje wydawały się najlepszym rozwiązaniem. Skutecznie tuszowały ślady potu, a także podkreślały prestiż i pozycję zawodnika – biały, czysty strój miał sugerować zamożność osoby grającej w tenisa.
Czasy się jednak zmieniają. Zawodnicy profesjonalnie grający w tenisa chcą poprzez ubiór wyrażać siebie, a być może także zdekoncentrować przeciwnika. Chcą też upodabniać się do dyscyplin, w których koszulki są kolorowe i przez to chętnej kupowane przez kibiców
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Organizatorzy Wimbledonu na pewno są tego świadomi, ale jak sami deklarują najważniejsze jest dla nich poszanowanie historii, zachowanie prestiżu turnieju i przekonanie, że powinno skupiać się na tenisie, a nie strojach, które noszą zawodnicy. Co więcej, przepisy mówiące o tym, że tenisiści powinni być ubrani cali na biało, wraz z bielizną, jeżeli istnieje ryzyko, że będzie ona prześwitywała, zostały potwierdzone w 2014 r.
– Szanuję tradycję, szczególnie podczas Wimbledonu. Coś jednak we mnie zaczyna się buntować. Mam w głowie zdjęcia sprzed 20-30 lat, na których Stefan Edberg czy Boris Becker mają na sobie więcej kolorów, niż my teraz – mówił wówczas ośmiokrotny triumfator Wimbledonu Roger Federer.
Czas na zmiany? “To jest staromodne”
Wtórował mu inny zasłużony tenisista Pat Cash, który jako jeden z pierwszych stawiał na barwne stroje podczas tenisowych spotkań. – Biały strój każdego roku to staromodny pomysł. Patrząc na rywalizację w Wimbledonie, mam wrażenie, że jestem na meczu krykieta, a nie tenisa. Najwyższy czas coś zmienić. Piłka nożna, koszykówka są kolorowe i dlatego dzieciaki wybierają te dyscypliny – stwierdził.
Federer zauważył wtedy, że białe stroje są “kosztowną zabawą”. Producenci preferują szycie kolorowych ubiorów, a białe wykonywane są jedynie na zamówienie podczas danego turnieju, co dodatkowo zwiększa ich koszt. Problemem z tym związanym nie jest jednak jedynie kwestia tego, czy są one staromodne.
Jak zauważają tenisistki, białe stroje zdecydowanie zmniejszają poczucie komfortu podczas gry. – Zawodniczki, które przyjeżdżają na Wimbledon, cały czas o tym myślą. Generalnie sportowcom nie jest łatwo grać w bieli, bo fotografowie są wszędzie i ślizgasz się po korcie, upadasz, walczysz, spódnica podjeżdża. Zawsze chciałam nosić coś ciemniejszego, aby czuć się bardziej komfortowo – mówiła niedawno Tatiana Golovin.
Organizatorzy turnieju podchodzą do zasad bardzo rygorystycznie i w historii zdarzały się przypadki, gdy upominali oni zawodników za zły ubiór. Przekonał się o tym m.in. Roger Federer, któremu oberwało się za pomarańczowe podeszwy w białych butach.
Sędziowie upomnieli także Eugenie Bouchard za to, że miała pod białym strojem czarny stanik. W podobnej sytuacji znalazła się Venus Williams, którą upomniano za to, że spod jej stroju wystawał różowy element stanika. Jej siostra Serena miała problemy przez zbyt dużą ilość kolorowych wstawek. Jurij Rodionov w 2017 r. został poproszony o zmianę bielizny i dopiero wówczas został dopuszczony do gry.
Przywiązanie do tradycji wciąż jest na Wimbledonie żywe. Zawodnicy i zawodniczki muszą pamiętać o bieli – od butów i bielizny do górnych części strojów, które nie powinny zawierać przełamujących biel kolorowych wstawek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS