A A+ A++

Śmiała to teza, gdyż wszystko wskazuje na to, że jest dokładnie odwrotnie: funduszy gotowych do zainwestowania jest wiele, tylko dobrych start-upów czasem brakuje. W wyniku dofinansowania przez PARP (Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości) i KFK (Krajowy Fundusz Kapitałowy) w ciągu ostatnich lat powstało ponad 50 funduszy dysponujących łączną kwotą ponad 1 mld 300 mln zł na inwestycje w innowacyjne start-upy.

Mało tego, fundusze środki uzyskane z obu instytucji zainwestować muszą, pod istotnymi sankcjami. Mimo takiej dostępności finansowania dla nowo powstających firm brakuje cały czas w Polsce sukcesu na miarę skandynawskiego Skype’a czy rzeszy start-upów z Estonii. Zatem to nie brak kapitału jest powodem wolniejszego rozwoju firm polskich niż „zachodnich”.

Czy powodem jest niedojrzałość rodzimych funduszy? Łukasz Wejchert zarzuca polskim funduszom zbyt szybką presję na wyniki finansowe oraz preferowanie inwestowania w sprawdzone wzorce (klony) niż w naprawdę nowatorskie rozwiązania.

Tego rodzaju strategia legła u podstaw imperium internetowego braci Samwerów w Niemczech, którzy znani są z błyskawicznego klonowania najciekawszych start-upów z USA i świetnie na tym zarabiają – albo od razu doprowadzając je do stadium przynoszącego przychody biznesu, albo odsprzedając do amerykańskich oryginałów (np. CityDeal i Groupon). Warto też za … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUrząd Gminy Kętrzyn
Następny artykułPłaszczyk Tamary, suknia Ity