A A+ A++

We wtorek rano tuż przy granicy z Polską, w miejscowości Ostrawa w Czechach, doszło do strzelaniny w szpitalu. W jej wyniku zginęło sześć osób, pięciu mężczyzn i jedna kobieta. Kolejne trzy osoby są ranne. Czeska policja poinformowała, że sprawca ataku popełnił samobójstwo.

Strzelanina w szpitalnym korytarzu

Portal iDnes.cz dotarł do świadków zdarzenia. – Nagle ludzie zaczęli uciekać i krzyczeli, że strzelają na trzecim piętrze – relacjonuje jeden z nich. – Panował chaos, ludzie wpadli w panikę i zaczęły przyjeżdżać radiowozy – mówi.

Napastnik zanim zaczął strzelać, wygonił z poczekalni dzieci. Później z bliskiej odległości mierzył w głowy dorosłych pacjentów. Według jednego z nich, z którym rozmawiała czeska telewizja, mężczyzna planował kontynuować strzelanie, ale musiał zmienić magazynek. Wówczas pacjenci zaczęli się bronić i mężczyzna – prawdopodobnie wiedząc, że zbliża się policja – zaczął uciekać.

Policja ruszyła w pościg. Po ponad trzech godzinach policyjny śmigłowiec namierzył napastnika. Mężczyzna popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę.

Według niepotwierdzonych informacji, sprawca strzelaniny to Ctirad V., 42-letni technik budowlany z okolic Opawy. Był wcześniej zatrzymywany za bójki i kradzieże. Choć nie miał pozwolenia na broń, w ramach wspólnych imprez z kolegami udawał się na strzelnicę. Nie wiadomo jakie były motywy zbrodni.

>>> Czy ograniczenie dostępu do broni ma sens? Zobacz wideo:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRośnie zmienność na rynku akcji
Następny artykułA jednak szata zdobi człowieka