A A+ A++

fot. VK Benátky nad Jizerou

Miniony weekend udany był dla Polaków grających na czeskich parkietach. Wszyscy zgodnie wygrywali swoje mecze. Po komplet oczek sięgnął Kamil Durski, a pozostali biało-czerwoni zwyciężali w tie-breakach.

W dziewiątej kolejce trudną przeprawę miał CEZ Karlovarsko. Mimo że prowadził już we własnej hali 2:0 z Lvi Praga, to dał rozwinąć skrzydła gościom. Ci doprowadzili do tie-breaka, ale ten już padł łupem gospodarzy. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grał Patrik Lamanec, który zdobył 25 punktów. Miał wsparcie u Jakuba Ihnata. W trakcie meczu na boisku pojawił się Łukasz Wiese, który zgromadził na koncie 7 oczek, z czego 1 w bloku, a pozostałe w ataku (43% skuteczności). Z kolei Kewin Sasak pojawiał się tylko na krótkich zmianach, a na swoim koncie zapisał 1 punkt.


Niespodziankę sprawiła VK Ostrava, która wygrała w Kladnie. Prowadziła już 2:0, ale dopiero w tie-breaku zdołała postawić kropkę nad „i”. Pierwsze skrzypce w jej szeregach grał Lubomir Mazoch, który zapisał na koncie 24 oczka. Dobre zawody rozegrał też Mariusz Połyński, który dołożył 12 punktów, w tym 3 w bloku, a pozostałe w ataku przy skuteczności na poziomie 75%. Z kolei Filip Jarosiński zdobył 10 punktów. Polski przyjmujący zanotował 1 asa, 2 bloki, a w ataku jego skuteczność wyniosła 29%. Miał też sporo pracy w defensywie, bo 30 razy przyjmował zagrywki rywali, popełniając 3 błędy.

Atut własnego parkietu wykorzystały Benatky nad Jizerou, które bez straty seta uporały się z Fatrą Zlin. Gospodarze postawili na ryzyko na zagrywce, 9 razy punktując w tym elemencie. Ich silną bronią był również atak, w którym uzyskali 55% skuteczności. Prym w ich szeregach wiódł Filip Krestan, który wywalczył 17 punktów. Za rozegranie w zwycięskiej ekipie odpowiadał Kamil Durski, który popisał się 2 asami serwisowymi, a 3 punkty dołożył na siatce.

W innych meczach ważną wygraną odniósł Jihostroj, który na wyjeździe potrzebował czterech setów, aby pokonać Duklę Liberec. Ponownie jego liderem był Stijn Van Schie, który zapisał na koncie 17 punktów. Volejbal Brno we własnej hali nie ugrał nawet seta Aero Odolena Voda, a VK Pribram musiało uznać wyższość Usti nad Labem.

Zobacz również:
Wyniki i tabela czeskiej ekstraklasy siatkarzy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosjanie nadal umacniają się przed ukraińskim natarciem na Chersoń
Następny artykułMaria Winiarska czuje się oszukana przez… państwo. Chodzi o wysokość emerytury!