A A+ A++

Protest przebiegł spokojnie, policja nie interweniowała. Władze Pragi mają rozpocząć postępowanie administracyjne wobec organizatorów, którzy nie dotrzymali zobowiązań dotyczących liczby uczestników, których miało być zdecydowanie mniej. Demonstrację pod hasłem „Otwórzmy Czechy” zwołano m.in. z inicjatywy ruchu wspierającego właścicieli lokali gastronomicznych.

W tłumie bardzo często skandowano wezwanie do dymisji rządu. Wiele osób miało flagi narodowe oraz transparenty z hasłami „Stop ukrytej tyranii”, „Powstrzymajmy totalitaryzm Covid-19”, „Nie jesteśmy owcami” oraz “W poniedziałek do szkoły”. Mówcy atakowali chaotyczne posunięcia rządu i wzywali do natychmiastowego zniesienia wszelkich ograniczeń. Mówiono też, że obowiązujące do 22 stycznia restrykcyjne regulacje, w wyniku których zamknięte hotele, restauracje, zakłady usługowe i większość sklepów, nie powinny być przedłużane.

Występując na wiecu, Vaclav Klaus powiedział, że nakazy i zakazy fundamentalnie niszczą życie ludzi. „Nie ma cudownej szczepionki. Szczepienia nie mogą być obowiązkowe” – oświadczył i przy aplauzie tłumu powiedział, że sam nie zamierza przyjąć szczepionki. Znany piosenkarz Daniel Landa, który był wśród moderatorów wiecu, powiedział na jego koniec, że „może sobie wyobrazić obywatelskie nieposłuszeństwo”, gdy 22 stycznia w kraju przestanie obowiązywać stan wyjątkowy.

Pytany przez dziennikarzy o protest, premier Andrej Babisz powiedział, że na miejscu prezydenta Pragi Zdeńka Hrziba natychmiast rozwiązałby zgromadzenie. „Wszystkich protestujących wysłałbym jako wolontariuszy na oddziały covidowe, żeby zobaczyli, jak to wygląda” – powiedział szef rządu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułElastyczny przedsiębiorca ma szansę na przetrwanie pandemii
Następny artykułSamochodem do potoku (zdjęcia)