Wszystko wskazuje na to, że drużyna Jezioraka Iława do rundy wiosennej forBET IV ligi przystąpi w osłabionym składzie. Z zespołu odejdzie prawdopodobnie trzech ważnych zawodników. – Raczej nie ma szans na to, aby w zimę do naszej kadry dołączył ktoś oprócz juniorów – mówi trener Wojciech Figurski.
Na wtorkowych zajęciach było dziewiętnastu zawodników. Zabrakło jednak m.in. Patryka Czarnoty, który jest na testach w III-ligowej Broni Radom (sprawa jego ewentualnego przejścia powinna wyjaśnić się w najbliższym tygodniu), bramkarza Jacka Malanowskiego, który rozpoczął służbę zawodową w wojsku (o tym poniżej), Łukasza Świętego (testy w Sokole Ostróda, lider III ligi) oraz Łukasza Suchockiego.
Najbardziej zaskakująca jest nieobecność Suchockiego. Jak się okazuje, wychowanek Jezioraka postanowił odejść z iławskiego klubu.
– To moja i tylko moja decyzja. Nie było tak, jak już futbolowa wieść miejska niesie, że to prezes czy trener zrezygnowali z moich usług. Ja sam podjąłem taką decyzję i czas pokaże, czy była ona słuszna. Przyczyn jej podjęcia nie chcę podawać – mówi Suchocki, z którym rozmawialiśmy dziś rano (niedziela 19.01).
– Nie jest też tak, jak podał jeden z lokalnych portali, że całkowicie kończę karierę, bo też nigdy tej kariery nie rozpocząłem. To jest po prostu przygoda z piłką, którą chcę kontynuować, czyli butów na kołek jeszcze nie odwieszam. Z Jeziorakiem rozstałem się w dobrych relacjach i będę dalej kibicował klubowi, którego jestem wychowankiem – dodaje piłkarz występujący w ofensywnej formacji.
Wciąż nie wiadomo, gdzie dalej grać będzie skrzydłowy. – Na razie odpoczywam, jeśli jednak pojawi się jakaś konkretna oferta to chętnie usiądę do rozmów z takim klubem. Jeśli nie będzie takiej, to rzeczywiście trzeba będzie pomyśleć o tych kołkach i butach i zakończyć przygodę z czynnym graniem w lidze – mówi Łukasz Suchocki, a jego słowa brzmią jak zaproszenie przedstawicieli innych drużyn do negocjacji. Tak doświadczony piłkarz może być naprawdę łakomym, transferowym kąskiem dla niejednego klubu.
Dotychczasowy przebieg kariery (bo uważamy, że to jednak jest kariera) Łukasza Suchockiego wygląda tak (źródło: 90minut.pl): 2003/04 – 2006/07 Jeziorak Iława (wychowanek), 2007/08 – 2010/11 OKS 1945 Olsztyn, 2011/12 – 2012/13 Stomil Olsztyn, 2013/14 Olimpia Grudziądz, 2014/15 (jesień) Olimpia Grudziądz, 2014/15 (wiosna) Chojniczanka Chojnice, 2015/16 Stomil Olsztyn, 2016/17 (j) Stomil Olsztyn, 2016/17 (w) Sokół Ostróda, 2017/18 2019/20 (j) ITS Jeziorak Iława.
>>> Na drugim brzegu tej piłkarskiej rzeki jest imiennik Suchockiego, Łukasz Święty, który dopiero wypływa na szersze wody. Tak jak informowaliśmy w grudniu 2019, środkowy pomocnik od początku stycznia przebywa na testach w Sokole Ostróda (Paweł Sagan już z nich wrócił, a Radosław Galas w ogóle na nie nie pojechał – obaj to też zawodnicy iławskiego klubu).
Podczas jednej z wewnętrznych gierek Święty zaprezentował się z bardzo dobrej strony, zdobył nawet gola pięknym strzałem w okienko (pajęczyny już nie ma na tej bramce), a do nas od razu po tym popisie dzwonił dziennikarz „Gazety Ostródzkiej” z pytaniem, kto to jest ten Święty? Bo dobry i sprytny.
– Czas pokaże, jaka będzie moja przyszłość. Jestem już po pierwszej rozmowie z przedstawicielami Sokoła, teraz do porozumienia muszą dojść kluby z Iławy i Ostródy – mówi zawodnik, który podczas wczorajszego sparingu z Concordią Elbląg pojawił się w drugiej połowie i wypracował jedną z bramek: Robert Chwastek dobił jego uderzenie (gol na 3:1) a Sokół wygrał 5:1.
– Naprawdę cieszę się, że Łukasz ma szansę na ten sportowy awans, jakim bez dwóch zdań byłoby przejście do zespołu z Ostródy. Szczerze mówiąc, przez ostatnie trzy lata poświęciłem mu dużo pracy, bo widziałem w nim duży potencjał – mówi Wojciech Figurski, trener IV-ligowej drużyny z Iławy.
>>> Jacek Malanowski w wojsku? Już nawet słyszeliśmy gdzieś, że „na dobre”, czyli bez szans na grę w Jezioraku w rundzie wiosennej. To jednak nie jest prawda.
– Prawdą jest, że zacząłem zawodową służbę w wojsku. Obecnie przebywam w jednostce w Elblągu, czekam na przysięgę – mówi nam bramkarz Jezioraka, który w armii ma odpowiadać za łączność. – Dalej jednak jestem zawodnikiem Jezioraka, choć akurat w te zimowe miesiące nie będę mógł trenować z taką intensywnością, jak pozostali koledzy z zespołu. Na ligę będę jednak gotowy – mówi Malanowski.
– Rozmawiałem z Jackiem i ustaliliśmy, że będzie trenował raz w tygodniu, do tego będę miało go do dyspozycji podczas sparingów – mówi trener Figurski.
>>> Dużo było o odejściach z Jezioraka, a czy jest szansa na jakieś wzmocnienia, przyjścia do klubu z ulicy Sienkiewicza?
– Raczej nie ma szans na to, aby w zimę do naszej kadry dołączył ktoś oprócz juniorów Jezioraka i Małego Jezioraka. Nie stać nas na transfery z zewnątrz. Wszystko wskazuje na to, że w iławskim klubie idzie czas oszczędności, a nie wydatków – kończy trener drużyny wicelidera forBET IV ligi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS