A A+ A++

Miniony weekend w woj. śląskim był najbardziej tragiczny od rozpoczęcia tegorocznych wakacji. Życie straciły cztery osoby.
Podczas tych wakacji w sumie zginęło już aż 18 osób na drogach naszego regionu.

***

To był tragiczny weekend i czarna sobota. To właśnie 23 lipca życie straciło czworo ludzi.

Do śmiertelnych wypadków doszło w Czeladzi, Górze (pod Pszczyną), Krzepicach (okolice Kłobucka) oraz w Goleniowach (nieopodal Zawiercia).

Czeladź: do wypadku doszło na ulicy Katowickiej. 57-letni kierowca skody z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z jedni. Następnie uderzył w drzewo. Poniósł śmierć na miejscu.

Krzepice: kierująca toyotą zjechała na przeciwny pas ruchu. Doprowadziła w ten sposób do zderzenia czołowego z lekkim czterokołowcem, tzw. microcarem. Podróżowała nim para 60-latków. Pasażerka microcara zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Pszczyna: 26-letni motocyklista jadąc w kierunku Pszczyny uderzył w 30-latka, który przechodził na drugą stronę drogę, prowadząc motorower. 30-latek tego zderzenia nie przeżył. Motocyklista natomiast, w stanie ciężkim, przetransportowany został helikopterem LPR do szpitala w Sosnowcu.

KOMENTARZE: TYLKO FACEBOOK.

Masz problem, widzisz problem, masz ważną informację? Daj nam znać:

[email protected] lub przez „Wyślij Wiadomość” na Facebooku Katowice Dziś.

***

Tych, którzy jeszcze nie widzieli, zachęcamy do obejrzenia filmu dokumentalnego „Wymazy spod płota. Pandemia, wielkie pieniądze, śmierć” (baner z linkiem do filmu przy tekście).

***

Poszukujemy współpracowników. Skontaktuj się mailowo lub przez Fb.

***

Redaktor naczelny Katowice Dziś Mateusz Cieślak.

***

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja. Miał być bojkot, jest sukces. Chodzi o polską grę
Następny artykułATP w Kitzbuehel: Jan Zieliński w drugiej rundzie debla