A A+ A++

Tusk nawet bez jakiejkolwiek zachęty słownej ze strony Scholza mówi, że nie chce reparacji” – stwierdza w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Przemysław Czarnek z PiS. Były minister edukacji i nauki uważa, że Tusk ma jeszcze coś do „ugrania” w unijnych strukturach dlatego niemiecki ordnung jest dla niego najważniejszy. Tematowi reparacji i spotkania kanclerza Olafa Scholza z Donaldem Tuskiem w Warszawie poświęcone jest najnowsze wydanie tygodnia „Sieci”.

W minionym tygodniu w Warszawie odbyły się konsultacje międzyrządowe między Polską a Niemcami. Na wspólnej z kanclerzem Olafem Scholzem konferencji Donald Tusk powiedział, że nie jest rozczarowany zdecydowanym stanowiskiem Niemiec ws. reparacji. W jego opinii prawnie problem jest już jasno określony we wcześniejszych decyzjach i traktatach rządowych. Te słowa oznaczają w istocie rezygnację z domagania się od Niemiec odszkodowań za straty i krzywdy wyrządzone w czasie II wojny światowej. Prof. Przemysław Czarnek w rozmowie z portalem wPoityce.pl zastanawia się, co mogłoby być powodem tak daleko idącej uległości Tuka wobec niemieckiego rządu, skoro wcześniej składał odmienne deklaracje.

Ta gra jest szerokopasmowa. Być może Tusk, mimo że jest premierem chciałby być jeszcze prezydentem. A może z tyłu głowy ma jeszcze ambicje zostanie szefem Komisji Europejskiej. Nie wiadomo, co się jeszcze wydarzy w kolejnych tygodniach i miesiącach. Stąd jego wręcz bezwzględne posłuszeństwo, ten ordnung w relacjach z Niemcami. Całkowite poddanie się niemieckim interesom jako polskiego premiera. Nie mam innego wytłumaczenia

— mówi nam poseł Prawa i Sprawiedliwości.

CZYTAJ TAKŻE: W tygodniku „Sieci”: Jak się zdradza Polskę. „Premier jest w stanie upodlić się przed kanclerzem nawet w świętej sprawie polskich krzywd”

Koalicjanci powinni się zastanowić

Polityk Prawa i Sprawiedliwości nie rozumie koalicjantów Tuska, którzy widząc skutki jego decyzji chcą firmować jego politykę uległości wobec Berlina.

Trudno kulturalnie ocenić zachowanie koalicjantów Tuska, którzy w sprawie reparacji mają odmienne od niego zdanie. Jak wytłumaczyć trwanie w koalicji z człowiekiem, który wprost kłania się Niemcom, a potem otrzepuje kolana. Tusk nawet bez jakiejkolwiek zachęty słownej ze strony Scholza mówi przecież, że nie chce reparacji

— stwierdza były minister edukacji i przypomina, że sprawa reparacji ma wspólny mianownik z innymi decyzjami rządu Donalda Tuska.

Tusk doprowadza do ruiny wszystkie polskie wielkie projekty inwestycyjne. Mogłyby one rozwinąć Polskę w najbliższym dziesięcioleciu na ogromną skalę i spowodować, że dorównywalibyśmy Niemcom. Jeśli ktoś jest jeszcze z nim w koalicji, to powinien się zastanowić, czy zwyczajnie nie zdradza sam siebie

— podsumowuje poseł klubu PiS.

CZYTAJ TAIŻE: TYLKO U NAS. Prof. Rau: Tusk zamierza spełnić wszystkie warunki Niemiec. Nie było niczego, co mogłoby skłaniać do deklaracji ws. reparacji

koal

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKreml klęka przed Indiami; od nich zależy rosyjska gospodarka czasu wojny
Następny artykułZagadka dla bystrzaków. Tylko 1 proc. internautów daje radę