W czerwcu posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli w Sejmie wniosek o odwołanie Przemysława Czarnka z funkcji ministra edukacji . “Minister Czarnek musi odejść, jest ministrem złym i szkodliwym, pełnym pogardy i agresji. Jego wypowiedzi o młodzieży (…) dyskwalifikują go jako osobę, która ma odpowiadać za przyszłość polskich dzieci” – mówiła Barbara Nowacka.
W sobotę posłanki Lewicy wraz z przedstawicielami Akcji Demokracji, Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz działaczami młodej Lewicy, zorganizowały w Warszawie akcję zbierania podpisów pod obywatelskim wotum nieufności dla Przemysława Czarnka.
“Edukacja dzisiaj jest w rękach człowieka, który chce podporządkować ją jednej mini-partii, wpływom parafii i dominującej nacjonalistycznej ideologii” – mówiły i dodały również, że chcą, “by nasze dzieci uczyły się o tym, co jest im potrzebne w XXI wieku”, jak ochrona klimatu czy edukacja seksualna.
Odpowiedź Czarnka
Przemysław Czarnek został zapytany w środę w Sejmie o możliwość jego odwołania z funkcji szefa MEiN,na co odpowiedział, że “jak będzie większość za tym, żebym odszedł – odejdę, jak nie – to nie odejdę”. Spytany, czy wyciągnie wnioski z krytyki, która pada pod jego adresem, odparł: “Jakby ona była konstruktywna, to bym wyciągał”.
Do wniosku o odwołanie Czarnka odniosła się także rzeczniczka PiS Anita Czerwińska, która oceniła, że zarzuty stawiane ministrowi edukacji są “absurdalne, bezpodstawne i oderwane od rzeczywistości”.
Mimo zdania Czarnka o niekonstryuktynwje krytyce, która jest posyłana w jego stronę i opinii rzeczniczki PiS, pozostałe kluby sejmowe – Lewica i PSL, ale też koło Polska 2050 – deklarują, że poprą wniosek Koalicji Obywatelskiej ws. odwołania Czarnka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS